Po wczorajszym wprowadzeniu do tygodniowego mikrocyklu przed meczem ze Śląskiem, dziś szkoleniowcy Arki zaaplikowali swoim podopiecznym solidną dawkę treningową.

Wtorkowe zajęcia zaczęły się od półgodzinnych ćwiczeń na siłowni. Te jak zwykle zmusiły do sporego wysiłku górne i dolne partie mięśniowe naszych piłkarzy.

Z siłowni podopieczni trenera Ojrzyńskiego udali się na boisko, gdzie dziś Arkowcom towarzyszyły naprawdę przyjemne warunki pogodowe. Tam spędzili blisko pięć kwadransów, a trening podzielony był na dwie części. W pierwszej nasi zawodnicy skupili się na ćwiczeniach kształtujących siłę dynamiczną, a w drugiej czekały na nich małe gry w proporcjach „dwóch na dwóch”.

Najlepsza informacja dotycząca zdrowia naszych piłkarzy dotyczy Rafała Siemaszki. Po kilku dniach ćwiczeń indywidualnych, napastnik Arki dziś dołączył do swoich kolegów i wziął normalny udział w treningu.

W zajęciach drużyny, nie po raz pierwszy zresztą, wzięła udział grupa młodszych zawodników. Trenowali m. in. Norbert Hołtyn i Fabian Lengiewicz, a w grupie bramkarzy znaleźli się Kacper Krzepisz i Michał Molenda.

Wśród podopiecznych trenera Krupskiego wciąż brakowało Pavelsa Steinborsa, który wczoraj był rezerwowym w meczu reprezentacji Łotwy z Kosowem (wygrana Kosowa 4:3). Nieobecny był także Luka Zarandia – Gruzin spędził dziś na boisku 90 minut w meczu drużyny młodzieżowej Gruzji z równieśnikami z Litwy (zwycięstwo Gruzji 1:0).