TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

chignahuapan
Arka-Facebook Arka-Instagram Arka-Twitter Arka-YouTube Arka-TikTok Arka LinkedIn NO10 Nocny Bieg Świętojański Stowarzyszenie Inicjatywa Arka Betclic


Aktualności

img

10.11.2017

Czy trener Ojrzyński faworyzuje Szwocha?

Statystyki nie przemawiają za Mateuszem Szwochem. Pomocnik Arki mało daje drużynie, a mimo to ma pewne miejsce w składzie. Inni, jak Siergiej Kriwiec i Alvaro Rey nadal nie dostali poważnej szansy w gdyńskim zespole. Czy ostatni mecz zmieni hierarchię wśród pomocników gdynian?

 

Mateusz Szwoch to jeden z tych piłkarzy Arki, na których trener Leszek Ojrzyński stawia w lidze najczęściej. Sęk jednak w tym, że 23-letni pomocnik nie zachwyca. W 12 meczach Lotto Ekstraklasy nie zaliczył ani jednej asysty, strzelił wprawdzie gola, ale z rzutu karnego. Im dalej w las, tym jeszcze gorzej - ostatnią bramkę z akcji zdobył półtora roku temu. Statystyki zatem nie bronią piłkarza, a mimo to wokół niego ma kręcić się gra gdynian.

 

– W Warszawie Mateusz wyróżniał się. Po jego przechwytach mieliśmy akcje w pierwszej połowie. Dał dużo drużynie w defensywie i ofensywie. W tygodniu poprzedzającym mecz z Lechią pracował ciężko, więc dziwne gdybym na niego postawił. Kibic ma prawo wyrażać swoją opinię, zwłaszcza po porażce w derbach. To jednak trener najlepiej zna swoich zawodników, rozmawia z nimi na co dzień – tłumaczy "PS" swoje decyzje Leszek Ojrzyński.

 

Szkoleniowiec żółto-niebieskich nie uważa aby w jego zespole był jakikolwiek piłkarz na specjalnych prawach. – Mateusz pewniakiem? Prędzej Michał Marcjanik, czy Adam Marciniak. Do następnego meczu mamy dużo czasu. Sporo się może zmienić – dodaje trener Arki.

 

Nogami niecierpliwie przebierają Sergiej Kriwiec i Alvaro Rey, naturalni zmiennicy Szwocha, których w meczach ekstraklasy Ojrzyński pomija.

 

- Mogę brać pod uwagę zmiany, jak grę Kriwca czy Alvaro, ale za dwa dni złapie ich grypa i trzeba będzie zmieniać koncepcję. Gdyby Siergiej w naszym planie mógł odegrać większą rolę, to na pewno by grał. Liczę na wszystkich, bo jesteśmy drużyną. Ciężka praca i każdy dostanie szansę. Gra najlepszy, na tym polega rywalizacja. Mateusz nie jest nietykalny. Też siedział na ławce, gdy był w dołku – przypomina szkoleniowiec gdynian.

 

Na półmetku sezonu zasadniczego Arka ma 19 punktów. 

 

– Zawsze mogło być lepiej. Są drużyny, które nam zazdroszczą, bo w lidze jesteśmy na bezpiecznym miejscu i wciąż gramy w Pucharze Polski. Naszym celem jest utrzymanie, ósemka to marzenie. Jeśli w drugiej rundzie powtórzymy ten wynik to będziemy w pierwszej ósemce. Tyle że wiosna jest o wiele trudniejsze, gra się o życie – przyznaje Ojrzyński.

 

 Piotr Wiśniewski








Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia