Aktualności
10.08.2017
Trenerzy po meczu Arka - Śląsk.
Na konferencji prasowej trener Leszek Ojrzyński gratulował swojej drużynie ambicji, która zaowocowała odrobieniem strat z pierwszej połowy i wywalczeniem awansu. Podkreślił rolę nowych zawodników, którzy wcześniej grali mniej, a także dziękował za wsparcie kibicom, którzy dopingowali zespół przez 120 minut. Z kolei trener Jan Urban przyznał, że jednym z powodów porażki Śląska było przygotowanie fizycznie, pod względem którego, Arka zdominowała jego zespół.
Jan Urban (Śląsk):
- Można powiedzieć, że mieliśmy znakomity wynik po pierwszej połowie. W drugiej, do gola na 2:1, wydawało się, że mamy wszystko pod kontrolą. Potem Arka poszła za ciosem. Szkoda sytuacji Koseckiego w dogrywce, który mógł trafić na 3:2 dla nas, a potem wyrównać na 3:3. Arka przewyższała nas fizycznie. Kilku zawodników nam wypadło, a innym brakuje rytmu meczowego. Gratuluję Arce awansu.
Leszek Ojrzyński (Arka):
- Dziękuję za gratulacje. Należą się one zawodnikom. Jesteśmy drużyną pucharową i w pucharach gramy niesamowite spektakle. Cieszę się, że przebrnęliśmy tę rundę i jesteśmy w kolejnej fazie Pucharu Polski. Dziś kilku zawodników debiutowało w naszej drużynie. Stanowiliśmy monolit i zrobiliśmy dobrą robotę. Kibice też nam pomogli, czuliśmy moc. Stworzyliśmy dobre widowisko, padło sześć bramek i najważniejsze, że wygraliśmy.
Graliśmy u siebie, mamy coś w Pucharze Polski do udowodnienia i chcemy zajść jak najdalej. Wiemy jak się skończyła się nasza ostatnia przygoda w Pucharze Polski i fajnie by było zagrać jeszcze raz na Stadionie Narodowym. Teraz musimy się zregenerować i pokazać w Zabrzu z dobrej strony. Liga jest najważniejsza i z niedzielnego meczu trzeba wycisnąć jak najwięcej.
Obserwujemy zawodników i gdyby ktoś nie prezentował odpowiedniego poziomu, to by nie grał. Cieszę się, że w grupie jest rywalizacja. Dziś zawodnicy, którzy wyszli na boisko, pokazali się z dobrej strony. Odnotujmy bardzo dobre wejście Szymona Nowickiego. Oby tak dalej się rozwijał, bo ma papiery na grę. Jeśli chodzi o Jazvicia to grał w sparingach, potem dostał chwilę w Niecieczy. Jest to chłopak ambitny, pokazał się dziś z dobrej strony i teraz jest "ból głowy", bo trzeba to wszystko odpowiednio poustawiać na kolejny mecz.
Copyright Arka Gdynia |