Aktualności
28.10.2016
Co robią uczestnicy ostatniego starcia?
Z aktualnych piłkarzy Arki i Lechii tylko dwóch pamięta ostatnie derby Trójmiasta - z 1 maja 2011 r. To pomocnik Arki Miroslav Bożok, który w niedzielę (godz. 18) nie zagra jednak z powodu kartek, oraz napastnik gdyńskiej drużyny Rafał Siemaszko, który w ostatnich derbach nie wszedł na boisko.
Sprawdziliśmy, co robią obecnie piłkarze, którzy zagrali w ostatnim starciu derbowym.
Arka Gdynia
Marcelo Moretto. To głównie po jego błędzie Lechia wyrównała stan ówczesnego meczu na 2:2. Po zakończeniu sezonu i spadku Arki z ekstraklasy, Brazylijczyk wrócił do ojczyzny. Grał tam w trzech klubach, by pod koniec 2013 roku zakończyć karierę.
Michał Płotka. Po sezonie 2010/11 odszedł z klubu, z którym nie chciał grać w I lidze. Został w ekstraklasie, i reprezentował w niej barwy Widzewa Łódź. Później był jedynie zawodnikiem rezerw, aż w 2014 roku został graczem II-ligowego wówczas Znicza Pruszków. Obecnie jest trenerem w szkółkach piłkarskich Arki Gdynia i nie kontynuuje zawodniczej kariery.
Giovanni Vemba-Duarte. nastolatek długo w Arce miejsca nie zagrzał. Klub rozwiązał z nim kontrakt latem 2011 roku z powodu nieprofesjonalnego podejścia do treningów. Całe piłkarskie życie Angolczyk spędził w Holandii, którego to kraju też jest obywatelem. Po spadku żółto-niebieskich trafił do niejakiego klubu holenderskiego VV Hoogeveen i słuch po nim zaginął...
Ante Rozić. wychowanek Hajduka Split z chorwacko-australijskim obywatelstwem po sezonie spędzonym w Arce wrócił właśnie do kraju kangurów. Rok później skusiła go jednak oferta ukraińskiego Metalurga Zaporoże. Na początku 2013 roku trafił do... Tajlandii, gdzie nie rozegrał nawet minuty. Później zaś wrócił do Hajduka, w którym zakończył karierę.
Maciej Szmatiuk. Był autorem dwóch ostatnich bramek Arki w ekstraklasie przed jej spadkiem. Został jednak w najwyższej klasie rozgrywkowej w GKS Bełchatów. Od sezonu 2013/14 jest zawodnikiem Górnika Łęczna, w którym gra do dzisiaj i ciepło wspomina Arkę.
Emil Noll. strzelił pierwszego gola podczas ostatnich derbów Trójmiasta i jak większość piłkarzy Arki, pożegnał się z klubem po sezonie. Został w Polsce i dwa lata grał w Pogoni Szczecin. W 2013 roku trafił do IV-ligowego niemieckiego FC Homburg, natomiast w lipcu tego roku związał się z V-ligowym FC Ravensburg.
Marciano Bruma. Najciekawiej potoczyły się losy holenderskiego obrońcy. Po Arce przez rok grał w Lechu Poznań, lecz furory tam nie zrobił. Wrócił do ojczyzny, do III-ligowego Rijnsburgse Boys. Dwa lata później (2014) grał już... w amatorskiej drużynie Excelsior Maassluis. Szybko wówczas porzucił zawodowe granie i otworzył własne przedsiębiorstwo. Obecnie jest właścicielem firmy "Meet the Players" zajmującej się budowaniem wizerunku piłkarzy, również w internecie. Współpracuje z klubami, agentami zawodników i sponsorami. Promuje m.in. swojego brata, Jeffrey'a Brumę, który obecnie gra w niemieckiej Bundeslidze w VfL Wolfsburg.
Paweł Zawistowski. Po odejściu z Arki grał łącznie w czterech klubach: w Zawiszy Bydgoszcz, Koronie Kielce, Górniku Łęczna i obecnie Chojniczance Chojnice - trzecim zespole I ligi. Nigdy nie wyjechał z kraju.
Miroslav Bożok. Tego pana przedstawiać oczywiście nie trzeba. Odszedł jednak do GKS Bełchatów po spadku Arki. Dwa lata później wrócił na Słowację i grał w Zemplinie Michalovce. Zatęsknił później za Polską i grał w Górniku Łęczna. Kiedy pojawiła się oferta Arki, bez wahania ekstraklasę zamienił na I ligę. Niestety, w niedzielę nie zagra, bo jest zawieszony za nadmiar żółtych kartek.
Filip Burkhardt. Po spadku Arki kilka lat nie grał w ekstraklasie. Przeszedł bowiem do Sandecji Nowy Sącz, w której grał 2,5 roku. Później reprezentował barwy wtedy II-ligowej Wisły Płock i uzyskał z nią awans do I ligi. Następnie trafił się upragniony powrót do elity w barwach Górnika Łęczna, ale był to bardzo krótki epizod. Wrócił na zaplecze i grał w GKS Katowice. Obecnie jest zawodnikiem II-ligowej Olimpii Elbląg.
Paweł Czoska. Rundę jesienną 2011/12 spędził jeszcze w Arce, by później przenieść się do Olimpii Elbląg. Wrócił do Gdyni, ale grał już tylko w rezerwach, potem zaś była Warta Poznań, II-ligowy Radomiak Radom i III-ligowy Gryf Wejherowo. Obecnie gra na tym samym poziomie rozgrywkowym, ale już GKS Przodkowo.
Mirko Ivanovski. Jeden z niewielu ówczesnych piłkarzy Arki, którzy zostali w niej po spadku. Spędził sezon na zapleczu polskiej ekstraklasy i ruszył do Rumunii. Grał też w węgierskim Videotonie i tureckim II-ligowym Bolusporze. W lipcu tego roku podpisał dwuletni kontrakt z chorwackim ekstraklasowiczem, Slavenem Belupo.
Joseph Mawaye. Kameruński napastnik po opuszczeniu Arki tułał się po niższych szczeblach rozgrywkowych: V lidze we Francji oraz II lidze greckiej. Od 2014 roku jest bez klubu.
Tadas Labukas. Litwin po odejściu z Arki w 2011 roku, sześć razy zmieniał klub. Najpierw był to norweski klub z Brann, potem łotewskie Skonto Ryga, rosyjskie Torpiedo Moskwa, litewskie Traku FK oraz Miedź Legnica. Od jesieni obecnego sezonu z powrotem trafił do ojczyzny i znowu gra dla Traku.
Cały tekst: trojmiasto.sport.pl
Copyright Arka Gdynia |