TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

statystyki
chignahuapan

Aktualności

img

30.09.2007

Tłok przed Wisłą

Dawno nie było takiego tłoku na treningu żółto-niebieskich! Dzisiaj na ostatnich zajęciach przed meczem Wojciech Stawowy miał do dyspozycji sporą grupę rekonwalescentów. Kibiców na pewno ucieszy fakt, że normalnie trenowali już Krzysztof Przytuła, Damian Nawrocik, Dariusz Ulanowski, David Kalousek czy Radosław Wróblewski.

Bartosz Ława już truchtał wokół boiska i wszystko wskazuje na to, że na derby będzie gotowy. Nie zapominajmy też o Ireneuszu Kościelniaku, który dzisiaj pojawił się na treningu. Po gipsie nie ma już śladu, ale potrzebna jest jeszcze rehabilitacja. Oczywiście potrzeba jeszcze czasu by wszyscy zawodnicy wracający po kontuzjach doszli do optymalnej formy, ale niezmiernie cieszy nas fakt, że konkurencja w drużynie wzrośnie.

Dzięki temu kadra na jutrzejsze spotkanie będzie prezentować się całkiem okazale. Do meczowej kadry dołączą Nawrocik, Wróblewski i Ulanowski i być może Kalousek. Czeski obrońca, podobnie jak Krzysztof Przytuła będą jednak już gotowi do wyjazdu na ważne spotkania z Odrą Opole i GKS Jastrzębie. W treningu nie brał udziały Piotr Bazler, któremu ciągle dokucza kontuzja, którą odniósł w Stalowej Woli. Kto wie czy w takim razie od pierwszej minuty nie zagra Bartosz Karwan?

Jutrzejsze spotkanie będzie dla Arki meczem prawdy. Po dwóch kompletnie nieudanych meczach z Turem i Piastem, do Gdyni przyjeżdża Wisła Płock, która zajmuje czwartą lokatę z punktem straty do lidera. Jeszcze w poprzednium sezonie obie drużyny potykały się na szczeblu ekstraklasy i w rozgrywkach Pucharu Polski. Dziś żółto-niebiescy i Nafciarze walczą o powrót do krajowej elity. Arka traci do Wisły 6 punktów i jutrzejsze spotkanie musi wygrać. Ewentualna porażka sprawi Arce ogromne tarapaty.

Goście na pewno mają w pamięci ubiegłoroczny mecz w Gdyni, kiedy ulegli Arce aż 1:4. Honorwego gola zdobył wtedy Sławomir Peszko, który dziś jest uważany za najlepszego i najgroźniejszego zawodnika Nafciarzy. Ostatnie mecze dla Wisły nie były nadto udane. Drużyna Czesława Jakołcewicza przegrała bowiem w meczach z najgroźniejszymi rywalami: Śląskiem Wrocław 1:2 i Zniczem Pruszków 0:2. Ostatnie zwycięstwo u siebie ze Stalą Stalowa Wola, podniosło co prawda morale drużyny, ale gołym okiem widać, że wyjazdy nie są mocną stroną płocczan.

Tekst i Foto: Krzysztof Paciorek







Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia