W meczu 4 kolejki 4 ligi grająca w młodzieżowym składzie Arka II przegrała z Jaguarem Gdańsk 1:4 (1:2). Jedyną bramkę dla naszej drużyny zdobył Krystian Ziarkowski.

4 kolejka 4 ligi

Arka II Gdynia - Jaguar Gdańsk 1:4 (1:2)

Bramki: Ziarkowski 11' - Sukhoruk 29', Podkański 34', Prusaczyk 82' (k.), J. Kuźniarski 90'

Arka II: Moczadło - Babiński, Mosiejko, Bednarski (73' Wieczorek), Krakowiak - B.Nowicki, Sikorski - Ziarkowski (83' Siejak), Klecha (46' Polański), Gabor - Affeld

Jaguar: Rybicki - Bujak, Czerwionka, Sobczyk (72' Zalow), J.Kuźniarski, R.Kuźniarski (80' Kinas), Podkański (72' Wróblewski), Prusaczyk, Siarnecki, Sukhoruk, Ogrodowicz

Żółte kartki: Sikorski, Gabor

Sędzia: Dawid Michalski (Gdańsk)

Widzów: 100

Ze względu na zaplanowane na najbliższy tydzień sparingi pierwszej drużyny, trener Robert Wilczyński dysponował dziś bardzo młodym składem. Dla niektórych zawodników był to debiut w seniorskiej piłce.

Od początku meczu nasza młodzież grała bardzo ofensywnie, co szybko przyniosło efekt w postaci bramki. W 11 min. Nowicki zagrał w pole karne do Ziarkowskiego, który strzałem w długi róg pokonał Rybickiego i dał Arce prowadzenie. Goście próbowali odpowiedzieć, ale strzał głową Czerwionki poszybował nad poprzeczką.

W 25 min. zza pola karnego uderzał Sikorski, ale bramkarz gości złapał piłkę. W 29 min. Jaguar doprowadził do wyrównania. Strzałem z 15 metrów po ziemi do siatki trafił Sukhoruk. Po chwili szansę na odzyksanie prowadzenia dla Arki miał Gabor, ale uderzył niecelnie po podaniu Krakowiaka.

W 34 min. goście zdobyli drugą bramkę. Podkański przyjął piłkę w polu karnym i płaskim strzałem w róg pokonał bramkarza. W tej części gry kolejne bramki już nie padły i pierwsza połowa zakończyła się jednobramkowym prowadzeniem Jaguara.

Po przerwie Arkowcy walczyli ambtnie o odrobienie strat. W 55 min. uderzał Mosiejko, ale zabrakło mu nieco precyzji i piłka minęła bramkę rywali. Goście odpowiedzieli niecelnym strzałem Rafała Kuźniarskiego. W 68 min. próbował Gabor, ale dobrze interweniował Rybicki.

Najlepszą okazję do wyrównania miał w 78 min. aktywny w tym meczu Gabor. Po podaniu Mosiejki znalazł się przed bramkarzem, ale Rybicki złapał jego uderzenie. Ta sytuacja zemściła się kilka minut później. W 81 min. w polu karnym faulowany był Prusaczyk i sędzia wskazał na "jedenastkę". Do piłki podszedł sam poszkodowany i pewnym strzałem pokonał Moczadłę.

W samej końcówce wynik meczu ustalił Jarosław Kuźniarski, który uderzeniem lewą nogą zmieścił piłkę przy krótkim słupku i zdobył czwartego gola dla gości.

Trener Robert Wilczyński:

- W meczu z Jaguarem dostało szanse kilku zawodników, którzy wcześniej nie mieli okazji grać w CLJ ani w 4 lidze. Mecz rozpoczął się po naszej myśli, gdy po ładnej akcji Ziarkowski dał nam prowadzenie. Zawodnicy chyba zbyt wcześnie pomyśleli, że mecz już jest wygrany. Za to dostali od piłki nauczkę. Szkoda, że nie wykorzystaliśmy dogodnych sytuacji zarówno na 2:1, jak i potem na 2:2. Liczę na to, że to spotkanie będzie lekcją dla młodych zawodników. Nikogo z nich nie skreślamy, jeszcze będą mieli okazję się wykazać. 

Nasz drugi zespół pozostaje więc z 6 pkt. na koncie. W następnej kolejce żółto-niebeiscy zmierzą się z Wierzycą Pelplin.