Aktualności
18.08.2016
Legia coraz bliżej.
Dzisiaj mieliśmy kolejny dzień przygotowań przed meczem w Warszawie. Mimo, że Legia do tej pory zdobyła 3 punkty mniej od Arki, to wszyscy zdają sobie sprawę ze skali trudności jaka czeka nasz zespół.
W historii potyczek ligowych Legię udało się ograć do tej pory jeden raz, a w Warszawie punkt Arka wywalczyła po remisie 0:0 ostatni raz w 1980 roku.
Poprzednie mecze u siebie wygrywane z Wisłą, Ruchem i Śląskiem pokazały jednak, że statystyki nie grają. Arka jedzie do Warszawy z nastawieniem, że "chce i może", a Legia zapewne jest pod presją mediów oraz swoich kibiców i po wygranej z Dundalk na wyjeździe, "musi" zrobić też krok do przodu w lidze.
Zapowiada się niezwykle ciekawe widowisko. Arkę z trybun będzie wspierać spora grupa fanów.
Dzisiaj nasz zespół uniknął treningu w deszczu, gdyż prawdziwe oberwanie chmury miało miejsce 45 minut przed wyjściem na murawę bocznego boiska Gdyńskiego Centrum Sportu.
Zajęciom przyglądał się z boku Yannick Sambea, którego zabraknie w najbliższym czasie na boisku. Czeka go bowiem leczenie urazu po meczu ze Śląskiem.
Dość intensywną konwersację na temat zajęć i najbliższego meczu prowadzili z dyrektorem sportowym przebywający w Gdyni i obserwujący nasze treningi stażyści, o których informowaliśmy wczoraj.
Edward Klejndinst mający przecież swój dom w Warszawie liczy, że ze stolicy przywiezie tym razem do Gdyni zdobycz punktową.
Po ćwiczeniach rozciągających dzisiaj trenerzy zarządzili doskonalenie podań, a także trening strzelecki.
Swój zakres wykonali solidnie nasi bramkarze.
Poszczególne grupy zawodników zmieniały się przechodząc także do gry w siatkonogę.
Jutro trening zaplanowano na godzinę 10.00, potem obiad i wyjazd do Warszawy.
tr
BILETY NA MECZ Z ZAGŁĘBIEM LUBIN:
Copyright Arka Gdynia |