Aktualności
18.09.2015
Piłkarze po meczu: Rywal był do ogrania
Miroslav Bożok:
- O przebiegu tego meczu zadecydowała szybko i trochę za łatwo strzelona bramka przez GKS. To im pozwoliło ustawić się na trzydziestym metrze i czekać na nas. Rozbijali nasze ataki i przy każdej okazji próbowali kontratakować.
My byliśmy zmuszeni do gry atakiem pozycyjnym, a wiadomo jak taka gra wygląda. Doskonale pamiętam nawet z Ekstraklasy, że mało kto w Polsce potrafi grać atak pozycyjny. My również mieliśmy z tym duży problem, dlatego tak ten mecz wyglądał. Na szczęście dostaliśmy stały fragment gry, Michał pięknie uderzył i uratował dla nas chociaż ten jeden punkt.
Michał Nalepa:
- Gdy dostaliśmy ten rzut wolny, na boisku nie było już Marcusa, który zwykle wykonuje takie stałe fragmenty. Ja byłem mocno podrażniony przebiegiem tego meczu, naszą nieudolnością, więc postanowiłem, że uderzę z tego wolnego. Wiadomo, takie strzały czasami wychodzą, czasami nie wychodzą. Tym razem strzał mi wyszedł. Cieszymy się z tego, szanujemy ten punkt, ale jednocześnie mam przekonanie, że ten rywal był spokojnie do ogrania, dlatego nie mogę być w pełni zadowolony.
Mieliśmy swój plan na to spotkanie, dosyć prosty i rzeczywiście w pierwszych minutach ta gra nawet nam się układała. Niestety padł gol i wszystko się posypało. Nie wiem, czy my nie potrafiliśmy tego swojego planu zrealizować, czy może ten plan nie był najlepszy. Nie ja to będę oceniał, nie jestem od tego, to rola naszych trenerów.
rozmawiał: Skubi
Copyright Arka Gdynia |