Aktualności
25.08.2015
Grzegorz Tomasiewicz: Liczą się wygrane!
Porażka w Sosnowcu to był dla Was po niezłym początku zimny prysznic?
Strzeliliśmy bramkę w 4 minucie, mieliśmy sytuację na 2:0 i wydawało się, że wszystko będzie po naszej myśli. Nam się nie udało, Zagłębie wyrównało, poczuło krew. Uwierzyli, że mogą nas pokonać, grali z każda minutą coraz lepiej i niestety nie udało się…
Jesteśmy po tym meczu wkurzeni , ale myślimy już o tych dwóch najbliższych spotkaniach . Z Wigrami i MKS Kluczbork liczy się dla nas tylko 6 punktów.
Sukcesy w tych dwóch meczach to najlepsza odpowiedż dla rywali i odpowiedź dla tych którzy wieszczą już Wam kryzys?
To dopiero 4 kolejka i nie ma co dramatyzować. Myślę, że był to dla nas wypadek przy pracy . Teraz czekają nas dwa trudne mecze, ale damy z siebie wszystko i mam andzieję, że zwyciężymy w tych dwóch spotkaniach.
Jak podchodzisz do swojej gry? Chwalony po sparingach dostałeś już szanse gry także od pierwszej minuty zarówno w lidze , jak i w pucharze. Oceny były pozytywne.
Mam nadzieje, że daję dobre sygnały trenerowi. Z każdym wejściem na boisko chcę pokazać to, co potrafię i cieszy mnie to, że po moim wejściu zauważa się ożywienie w naszej grze.
Liczysz na grę z Wigrami od pierwszej minuty?
Każdy walczy o miejsce w składzie i każdy liczy na grę od pierwszej minuty. U mnie nie jest inaczej. Chcę zagrać, pomóc drużynie i pokazać się z jak najlepszej strony. To będzie jednak decyzja trenera . On ustala skład.
Dobrze w szczególności gra się Tobie z Rashidem?
Zgadza się. W Sosnowcu mimo porazki, akurat z nim współpracowało mi się bardzo dobrze. Pozostaje czekać na kolejne szanse .
Czekamy także na kolejne występy i życzymy powodzenia Tobie i drużynie!
rozmawiał: tryb
BILETY NA WIGRY !
Copyright Arka Gdynia |