Aktualności
19.08.2015
Marcin Warcholak: Mamy wyrównaną kadrę.
Po ubiegłym tygodniu zdążyliście już chyba ochłonąć? W środę był smutek, a w sobotę wielka radość!
To fakt. Wygraliśmy po ciężkim boju, ale z przebiegu samego spotkania na pewno nam się ta wygrana należała.
Kazaliście jednak kibicom czekać aż do 94 minuty…
Szkoda , że bramka padła tak późno, ale myślę, że kibice wychodzili ze stadionu zadowoleni, my byliśmy zadowoleni, wszyscy w klubie byli zadowoleni. O to właśnie chodzi.
Twoja akcja w końcówce przyniosła efekt w postaci bramki, którą premierowo w seniorach zdobył Tadeusz Socha.
Udało się asystować. Jak to komentator w relacji TV powiedział, boczni obrońcy załatwili sprawę. Cieszymy się z tego, ale na to zapracowała cała drużyna , nie tylko ja czy Tadek. Cała drużyna dążyła do bramki, udało się . Zostaliśmy nagrodzeni w ostatniej minucie spotkania.
Ty w pucharze nie grałeś, także kilku innych zawodników odpoczywało. Do tej walki mieliście wiec determinacje oraz siły.
Trener dał odpocząć w pucharze kilku chłopakom, sprawdzał innych. Ja oglądałem tamto spotkanie z trybun. W sobotę to dobrze wyglądało. Jako drużyna nieźle funkcjonowaliśmy . Cieszymy się z 3 punktów i w piątek wyjeżdżamy na trudny teren do Sosnowca. Jedziemy tam walczyć o swoje. Chcemy pokazać dobra grę i powtórzyć wyniki z ostatnich spotkań w lidze.
Tobie przerwa w grze „nie zaszkodziła”. Dalej masz pewne miejsce na lewej obronie?
Skład wybiera trener. Mamy wyrównaną kadrę. Także ktoś, kto wchodzi z ławki może także poprawić, jakość gry.
Na każdej pozycji mamy sportową rywalizację. Podobnie ja z Pawłem Wojowskim. Na każdym treningu, w każdym meczu staram się pokazać z jak najlepszej strony i udowodnić, ze to mi należy się miejsce w składzie i na razie to wychodzi.
Teraz zaliczasz asysty, ale kibice czekają także na twoje bramki po silnych strzałach, jakimi przecież dysponujesz.
Akurat tak się teraz to ułożyło, że podczas dwóch spotkań w Gdyni udało się asystować. Bramek jeszcze nie ma , to fakt. W sumie dla mnie nie ma znaczenia, kto strzela bramki dla Arki. Ważne , że jako drużyna, jako klub wygrywamy i dążymy do jakiegoś postawionego celu.
Czy tak udany początek rundy dodatkowo was nakręca i mobilizuje do walki o czołowe lokaty?
Jako drużyna wyglądamy dobrze. Jesteśmy dobrze zorganizowani w defensywie i to nie tylko bramkarz i linia obrony. Pracujemy dobrze, jako całość i to na razie plusuje . Mamy 7 punktów i jesteśmy z naszego dorobku zadowoleni, ale to dopiero początek. Po kolejnych meczach będziemy mądrzejsi.
Liga na początku jest niezwykle wyrównana. Wydaje się, że powiedzenie: "W 1 lidze każdy może wygrać z każdym", w tym sezonie może być prawdziwe jak nigdy w ostatnich kilku sezonach?
Wystarczy spojrzeć na tabelę. Miedź Legnica, Zawisza zdecydowanie więcej oczekiwały, początek maja udany Chrobry i Wigry. To będzie wyrównany sezon i każdy z zespołów, nawet obecnie z dołu tabeli będzie w stanie punktować i być wysoko w tabeli.
Przed Wami mecz z Zagłębiem w Sosnowcu. Ostatnio przegrał pechowo u siebie z Wigrami nie wykorzystując karnego...
Zagłębie to solidny beniaminek. Miałem okazję oglądać ich spotkanie derbowe z GKS –em Katowice, które wygrali. To na pewno nie jest rywal do bicia. Potrafi grac w piłkę i na pewno nie będzie to dla nas łatwy mecz.
Grać będą jednak z wiceliderem. To powinno wzbudzić respekt?
Arka i i Zagłębie to dwie uznane marki w polskiej piłce. Wyższa lokata może, ale nie musi wzbudzać u rywala respektu. Szykuje się fajne widowisko i tak jak w każdym meczu punkty trzeba będzie wywalczyć . Nikt ich za darmo nikomu nie odda.
rozmawiał: tr
Copyright Arka Gdynia |