Aktualności
20.07.2015
W Pucharze Polski czeka Pogoń Siedlce.
Piłkarze Arki pokonali w sparingu Zawiszę Bydgoszcz 1:0 (1:0). Gola na wagę zwycięstwa nad tegorocznym spadkowiczem z ekstraklasy strzelił Paweł Abbott. Napastnik nadal nie przedłużył kontraktu i nie wziął udział w piątkowej prezentacji żółto-niebieskich. Oby żółto-niebiescy zdołali powtórzyć ten rezultat 1 sierpnia o 18, gdy na inaugurację I ligi ugoszczą tego rywala. Natomiast pierwszy oficjalny mecz sezonu 2015/16 gdynianie rozegrają z Pogonią Siedlce 25 lub 26 lipca. Stawką będzie awans do 1/16 finału Pucharu Polski.
Jako że był to ostatni sparing przed pierwszym oficjalnym meczem w sezonie (w następną sobotę w I rundzie Pucharu Polski) trenerzy Arki przymierzyli się tak do wyjściowej "11". Z piłkarzy, którzy mogą pretendować do gry, na boisko nie zobaczyliśmy jedynie: Konrada Jałochy, Rafała Siemaszko i Marcusa. Pozostali zawodnicy skierowani zostali na mecz w Garczegorzach. Żółto-niebiescy od początku spotkania zdecydowanie ruszyli na tegorocznego spadkowicza z ekstraklasy, a zarazem rywala, z którym zmierzą się na inaugurację ekstraklasy, 1 sierpnia. Już w pierwszych minutach niewiele do szczęścia zabrakło Miroslavowi Bożokowi i Pawłowi Wojowskiemu.
Natomiast pierwszy oficjalny mecz sezonu 2015/16 gdynianie rozegrają z Pogonią Siedlce 25 lub 26 lipca. Stawką będzie awans do 1/16 finału Pucharu Polski.
Jako że był to ostatni sparing przed pierwszym oficjalnym meczem w sezonie (w następną sobotę w I rundzie Pucharu Polski) trenerzy Arki przymierzyli się tak do wyjściowej "11". Z piłkarzy, którzy mogą pretendować do gry, na boisko nie zobaczyliśmy jedynie: Konrada Jałochy, Rafała Siemaszko i Marcusa. Pozostali zawodnicy skierowani zostali na mecz w Garczegorzach. Żółto-niebiescy od początku spotkania zdecydowanie ruszyli na tegorocznego spadkowicza z ekstraklasy, a zarazem rywala, z którym zmierzą się na inaugurację ekstraklasy, 1 sierpnia.
Już w pierwszych minutach niewiele do szczęścia zabrakło Miroslavowi Bożokowi i Pawłowi Wojowskiemu. Tak prezentowali się w piątkowe popołudnie piłkarze Arki Gdynia przed kibicami przy dźwiękach klubowej roty. Arka prowadzenie zdobyła w 17. minucie. Po dośrodkowaniu Wojowskiego gola strzelił Paweł Abbott. Napastnik posłał piłkę w drugim kolejnym sparingu. Mimo to nie wziął udziału w piątkowej prezentacji, gdyż nadal czeka na propozycję przedłużenia kontraktu. Decydujące rozmowy mają odbyć się na początku tygodnia.
Przeciwko Zawiszy Abbott mógł strzelić jeszcze jedną bramkę, ale w 28. minucie, po minięciu obrońcy strzelił zbyt lekko i Damian Węglarz zdążył z interwencją. Golkiper gości uratował swój zespół przed wynikiem 0:2 także tuż przed przerwą, gdy nie dał się pokonać Wojowskiemu i Bożokowi. Na te akcje Arki w pierwszej połowie Zawisza odpowiedział tylko praktycznie strzałami Kamila Drygasa i Krzysztofa Nykiela, które były zresztą nieznacznie niecelne. Od 30 minuty szkoleniowcy żółto-niebiescy stopniowo zmieniali skład. Łącznie dokonali aż 11 roszad. Na ostatnie pół godziny na boisko wszedł kuzyn Marcusa, Artur Fernando Rodrigues Correa Sales Junior.
Mniej zmieniał Zawisza. W szeregach gości najgroźniejszy był Alvaro, ale ponownie to Arka stworzyła groźniejsze sytuacje. Łukasz Sapela dobrze bronił jednak strzały: Wojowskiego i Macieja Wardzińskiego. Niestety, podobnie jak w środę, w sparingu z Olimpią Grudziądz, także i teraz gospodarze oddali inicjatywę w ostatnich minutach. Szans na wyrównanie nie wykorzystali: Arkadiusz Gajewski i Mica. Po tych sytuacjach goście przeprowadzili jeszcze cztery zmiany równocześnie, ale nie byli już zmienić niekorzystnego wyniku. Zawisza na rewanż musi poczekać do 1 sierpnia. Te drużyny spotkają się tego dnia o 18 na inaugurację I ligi.
Natomiast pierwszy oficjalny mecz w tym sezonie Arka rozegra z Pogonią Siedlce 25 lub 26 lipca w Pucharze Polski. Ta drużyna w rundzie wstępnej wyeliminowała Odrę Opolem wygrywając na wyjeździe 1:0 (0:0).
Copyright Arka Gdynia |