Arka po przerwie zimowej rozegrała swój pierwszy mecz z GKS - em Tychy. Po pierwszej połowie drużyny remisowały bezbramkowo i jedynym istotnym wydarzeniem była czerwona kartka, którą otrzymał obrońca tyszan Muhamad Omić. W drugiej połowie żółto - niebiescy wykorzystali grę w osłabieniu GKS - u i strzelili aż 4 gole.

Michał Renusz:

Uważam, że indywidualnie wypadłem pozytywnie, tym bardziej, że był to mój pierwszy mecz po dłuższej przerwie. Jako zespół zagraliśmy dobrze, organizacja gry była dobra. Na pewno pomogła nam nieco czerwona kartka.

W pierwszej połowie niewiele wynikało z gry i sytuacji było jak na lekarstwo. Spotkanie do czerwonej kartki było wyrównane, potem przyspieszyliśmy grę, padła bramka i spotkanie zaczęło się układać tak jakbyśmy chcieli.

Co do mojego debiutu to na pewno wymagania mam dużo większe, ale myślę,  że forma będzie rosła i wraz z nią moja gra będzie w każdym meczu lepsza.

Przemysław Stolc:

Wygrywamy 4:0, cieszymy się z tego, ale były też błędy, których musimy na przyszłość uniknąć. Czerwona kartka ułatwiła nam granie. A co do debiutu to zagrałem dobrze, nie miałem strat. Z tego jestem głównie rozliczany i myślę, że trener może być ze mnie zadowolony.

Wiedziałem, że trener daje mi sporo szans podczas przygotowań. W piłce często tak jest, Glauber doznał kontuzji, Łukasz Kowalski pauzuje za kartki i to była moja szansa. W pierwszej lidze na pewno gra się szybciej, trzeba brać więcej odpowiedzialności za piłkę.

Marcus da Silva:

Super atmosfera, a przede wszystkim 3 punkty! Dziś się cieszymy, a od jutra myślimy o meczu ze Stomilem. Na pewno pracuje nad tym, aby wrócić do swojej najlepszej formie, chcę jak najwięcej dryblować asystować i strzelać bramki. Mam wszystko, aby wrócić do formy i punktować.

GKS na początku grał z tyłu, ciężko było stworzyć sytuacje. Bramka na 1:0 otworzyła spotkanie i grało się już nieco łatwiej. W pierwszej połowie był faul i myślę, że czerwona kartka się należała.

Na pewno lepiej się czuje grając za napastnikiem, co było dzisiaj widać w drugiej połowie. Jak gram na "dziewiątce" to wiadomo, że muszę bardziej pilnować pozycji. Gdy gram za plecami napastnika mogę schodzić do boku, wychodzić po piłkę. Ale gram tam gdzie mnie trener widzi. Jak powie Marcus idź na bramkę to też zagram... tylko dajcie mi rękawice!

Sebastian Jędrzejewski 

SPONSOR MECZU Z GKS TYCHY: