Aktualności
04.03.2015
Grzegorz Niciński: Wyniki będą najważniejszą oceną!
Ocena tego wszystkiego będzie jedna; pierwsze mecze mistrzowskie. Czego byśmy nie mówili wszystko będzie ocenione przez pryzmat wyników. Warunki do pracy mieliśmy bardzo dobre, oszczędziła nas tez zima. Mieliśmy możliwość wyjazdu na kilka dni do Cetniewa, także warunki an obiektach w Gdyni były bardzo dobre. To co sobie założyliśmy to zrealizowaliśmy. Generalnie ominęły nas kontuzje . Oczywiście zdarzyły się urazy , ale to w piłce profesjonalnej się zdarza. Generalnie trzeba pod tym względem ocenić to także pozytywnie. Czas minął bardzo szybko. Jesteśmy już kilka dni przed meczem , a niedawno mówiliśmy, jaki to długi okres nas czeka.
Utarło się , że Arka od czasu realizacji przygotowań zimowych na swoich obiektach zawsze ma lepsza wiosnę. Brak naturalnej murawy jest problemem?
Każdy by chciał trenować w jak najlepszych warunkach. Nie możemy jednak narzekać . Trawa naturalna w tym okresie jest u nas niedostępna i trzeba się z tym pogodzić. Przypomnę sobie swoje czasy, w jakich warunkach często przyszło nam trenować. Boisko sztuczne przy dużych obciążeniach może być problemem, ale dzięki temu mogliśmy realizować założony plan. Wszyscy zachowywali się niezwykle profesjonalnie. Ciężko pracowaliśmy . Trenowaliśmy po 2-3 razy dziennie, były gry kontrolne. Każdy chciał się jak najlepiej przygotować . Na efekty tej pracy wkrótce będziemy patrzeć.
Przerwa zimowa to także zmiany w kadrze. Jest kilku nowych zawodników .
Działaliśmy na miarę naszych możliwości . Zawsze chciałoby się więcej, ale z tego co zakładaliśmy sobie wspólnie z prezesem i dyrektorem sportowym jesteśmy zadowoleni. Głównie transfery zakładały wzmocnienie naszej siły ofensywnej. Oczywiście nikt nie zakładał, że tak szybko opuści nas Alan. Z tym musimy sobie poradzić. Ci, którzy przyszli są zawodnikami perspektywicznymi i mam nadzieję rozwiną się w naszym klubie. Powinni wnieść sporo do rywalizacji w zespole.
Zapewnią także większą jakość?
Patrzę na cały zespół. Nie zapominajmy, że w kadrze mamy wielu zawodników młodych. Ci młodzieżowcy mają już za sobą często występy w lidze, ale na nich będziemy liczyć głownie w najbliższej przyszłości. Teraz jest dla nich najlepszy czas na dalsze zdobywanie doświadczenia. Nowi mają w tym pomóc.
Kto się wyróżnił w okresie przygotowawczym?
Nie chciałbym wystawiać indywidualnych ocen. Każdy ma swoje dokonania w sparingach, ma swoje statystyki. Prawdziwym egzaminem dla ich formy będzie mecz mistrzowski. Ci, którzy przyszli będą chcieli jak najlepiej zagrać, pomóc sobie i Arce.
Bilans sparingów jest pozytywny.
Można polemizować, z kim graliśmy i że nie mieliśmy tym razem rywali z Ekstraklasy. Tak było latem, gdy graliśmy z zespołami z górnej półki , wręcz światowej klasy. Zagraliśmy 8 sparingów, nie było może ich tak dużo , ale zrobiliśmy to celowo. Chcieliśmy się jak najlepiej przygotować , ale gry kontrolne to dodatki . Liga jak to się mówi popularnie wszystko zweryfikuje.
Po tych meczach w głowie jest już pierwsza jedenastka?
Są pewne pola manewru. Nie ukrywam, że mam jeszcze parę znaków zapytania. Wybierzemy, co będzie najlepsze dla realizacji taktyki, która w danym meczu będzie realizowana. Liczę na rywalizację, bo na tym ma to polegać. Nie będzie przecież tak, że ta jedenastka, która zacznie zagra do końca .
Chciałbym mieć wszystkich zawodników zdrowych. Każdy jest drużynie potrzebny. Tego uczy historia. Wszystkiego nie przewidzimy. Ci, którzy nie wyjdą od początku w pierwszym lub drugim meczu mogą zagrać w kolejnych. Przykłady Alana oraz Glaubera z ub. rundy są tego najlepszym przykładem. Na to liczę, że każdy, kto wejdzie na boisko będzie walczył i nie odpuści.
Rywalizacja jest także przy obsadzie bramki?
Jestem zwolennikiem trzymania zawodników w niepewności , aby każdy był optymalnie przygotowany do meczu. Chcę, aby każdy walczył do końca o miejsce w składzie , każdy do końca wierzył i się nie poddawał. Różne są sytuacje, czasami zdarzają się kartki, kontuzje w pierwszych minutach meczu i trzeba być na to przygotowanym. Każdy musi być gotowy do wejścia na boisko. Każdy jest potrzebny i na pewno dostanie szanse na pokazanie się. To dotyczy każdej pozycji, w tym bramkarzy.
Czy Bartosz Ława będzie gotowy do gry na pierwsze mecze?
Bartek jest w treningu. Cały czas solidnie trenował. On i inni kontuzjowani wiedzą ile kosztuje dojście po kontuzji do optymalnej dyspozycji. Bartek robił to solidnie. Wszedł już na pełne obciążenia. Jest kolejnym zawodnikiem, który podejmuje rywalizację i na pewno bacznie obserwujemy jego dyspozycję.
W Tychach nastąpiła prawdziwa rewolucja. Ambicje są tam spore.
Gramy u siebie i patrzymy na siebie, ale nie da się ukryć , że zespół GKS-u Tychy robi wrażenie. Są w sytuacji gdzie muszą wygrywać i punktować. Mają zawodników doświadczonych i ogranych. Czeka nas trudne spotkanie. My podejdziemy do rywala z pokorą, ale wiarą we własne umiejętności. Chcemy inaugurację zacząć od zwycięstwa.
Terminarz sprawił, że 3 z 4 pierwszych kolejek gramy w Gdyni. To szansa, aby od początku ruszyć w górę tabeli.
Cofając się w czasie pamiętamy, że był moment, gdy jesienią mieliśmy problem z wygrywaniem u siebie. Nie można więc absolutnie dopisywać już punktów tylko, dlatego, że gramy na swoim stadionie. Mamy w pamięci te słabsze momenty , ale także dobra passę, gdy wygrywaliśmy. Czekamy na to pierwsze spotkanie. Najważniejsze to dobrze zacząć, wygrać, a wtedy wszystkim będzie łatwiej.
Takie zwycięstwo w pierwszej kolejce po przerwie napędza na dalszy ciąg rozgrywek. Dla wszystkich drużyn pierwszy mecz po tak długiej przerwie to zawsze spora niewiadoma. Wygrana sprawi, że będzie dobra atmosfera w klubie, na trybunach. To zawsze sprzyja dalszej pracy. Wiem, że pracowaliśmy solidnie, ale to trzeba pokazać teraz na boisku.
To będzie także dalsza weryfikacja pracy Waszego duetu trenerskiego?
Wynik jest najważniejszy. Mogę różne rzeczy opowiadać, a każdy kto przyjdzie na mecz sam na własne oczy zobaczy efekty. Mam świadomość odpowiedzialności i wiem, że moja głowa leży pierwsza. Nie boję się wyzwania jakie przed nami. Skoro wygrywaliśmy jesienią to także teraz podchodzimy z optymizmem do rundy wiosennej.
Czekamy niecierpliwie na pierwszy mecz. Chcielibyśmy się pokazać z dobrej strony i zdobyć 3 punkty, bo to na tą chwilę jest to dla nas bardzo ważne.
Życzymy powodzenia nie tylko w pierwszym meczu, ale w całej rundzie!
rozmawiał: tryb
SPONSOR MECZU Z GKS TYCHY:
Copyright Arka Gdynia |