W piątek w Cetniewie Arka efektownie otworzyła bilans sparingów, lecz nie tylko same wyniki będą liczyły się w trakcie przygotowań do rundy wiosennej.

Arka mimo wygranej straciła na jakiś czas młodego Macieja Koziarę dla którego, po starciu z rywalem  ten sparing okazał się pechowy. Diagnozy i badania określą jak długo będzie musiał pauzować. 

Taki mecz na pewno zachęci jednak nasz zespół do ciężkiej pracy jaka czeka od poniedziałku w Cetniewie. Tak to ocenia trener Grzegorz Niciński. 

Wynik cieszy, ale jesteśmy na etapie ciężkiej pracy, a to była dopiero nasza pierwsza gra kontrolna. Dlatego były, co cieszy, ładne i składne akcje, ale było też dużo mankamentów.  W tym okresie budujemy dopiero swoją dyspozycję, która najwyższa ma być na pierwsze mecze ligowe. Cieszy dobra dyspozycja zawodników. Każdy chciał pokazać się z jak najlepszej strony. Starałem się tak ułożyć skład , aby każdy zagrał po 45 minut.

Jutro wracamy do treningów, które mają budować naszą dobrą dyspozycję, a od poniedziałku wracamy do Cetniewa na zgrupowanie.

Strzeliliśmy 4 bramki. Z dobrej strony pokazał się Lomski, kolejną bramkę po tej w testowej grze zdobył Karłowicz. To są sygnały od wszystkich zawodników w tym meczu , że każdy się stara i walczy o miejsce w pierwszej jedenastce.

Ocena testowanych oczywiście jest, rozmowy w ich sprawie się toczą. Dzisiaj także będziemy rozmawiali o nich z dyrektorem sportowym. Czy będą w Arce teraz, czy w najbliższej przyszłości okaże się w najbliższym czasie.

tryb