TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

chignahuapan
Arka-Facebook Arka-Instagram Arka-Twitter Arka-YouTube Arka-TikTok Arka LinkedIn NO10 Nocny Bieg Świętojański Stowarzyszenie Inicjatywa Arka Betclic


Aktualności

img

04.12.2014

Bartosz Ława: Powalczymy wiosną o kibiców!

Bartosz Ława wrócił przed tym sezonem do Gdyni. Ostatnim, w którym grał w barwach Arki było utrzymanie w Ekstraklasie w sezonie 2009/10. Kolejne 4 sezony grał w Pogoni Szczecin. Teraz nie ukrywał, że marzy o awansie. Ta runda zweryfikowała jednak te plany.

 

 

 http://arka.gdynia.pl/images/galeria_zdjecie/big/IMG_2179_c7244c8285851499e792524350b375e9.jpg

 

9 miejsce Arki to dla Ciebie?

 

Na pewno rozczarowanie. Zakładaliśmy wszyscy, że będziemy zdecydowanie wyżej w tabeli . Nie mówiliśmy może tego głośno, ale wewnętrznie, jako zespół mieliśmy jasno sprecyzowany cel. Chcieliśmy być po 1 rundzie jak najbliżej czołówki z szansami na walkę o Ekstraklasę. W trakcie rundy te plany trzeba było jednak zweryfikować. Jesteśmy na 9 miejscu , ale myślę, że  nie jest to pozycja adekwatna do naszych możliwości i potencjału.

 

Ta wydłużona runda, to chyba takie 3 etapy. Pierwszy pod wodzą trenera Dźwigały, potem zmiana szkoleniowca, ale wyniki wciąż w kratkę i koniec z 4 zwycięstwami z rzędu. Jak ją ocenisz?

 

Ja bym trochę inaczej to podzielił. Etap pierwszy to początek rundy, gdzie nasz gra wyglądała naprawdę dobrze, ale nie przekładało się to na zdobycz punktową, drugi, gdy wpadliśmy w kryzys i nasza gra, delikatnie mówiąc nie wyglądała najlepiej, co przekładało się na zerowe zdobycze punktowe i etap trzeci , gdzie wszystko wskoczyło na właściwe tory. Nie tylko zaczęliśmy punktować, ale także zaczęliśmy grać efektownie i efektywnie.

 

Mówiąc o początku rozgrywek i dobrej grze, czego jednak efektem była utrata pracy przez trenera Dźwigałę , skłaniasz się ku stwierdzeniu , że to była bardziej Wasza wina?

 

Jest tyle wypadkowych sytuacji, tyle szczegółów dotyczących każdego meczu , które się wydarzyły , że myślę, iż nie ma sensu już do tego wracać.  My zawiniliśmy, bo jesteśmy wykonawcami tego, co przedstawia nam trener. Możemy jednak teraz tylko gdybać, czego zabrakło. Zabrakło szczęścia, umiejętności. Jest wiele czynników, ale myślę, że już trzeba się od tego odciąć grubą kreską.

 

Zmiana trenera , którego jednak znaliście dała zespołowi potrzebny impuls?

 

Pomimo, że trener Niciński był asystentem trenera Dźwigały, razem współpracowali , to jednak przyjął nieco inną koncepcję. Każdy ma do tego prawo, nastąpiło trochę zmian . Trener pokazał, że każdy ma szanse wskoczyć do składu, każdy może grać. Szanse dostawali wszyscy. Z czasem skład się wykrystalizował wg koncepcji trenera Nicińskiego.  

 

 http://arka.gdynia.pl/images/galeria_zdjecie/big/IMG_2642_3c53192bdb635856cc1932d171499144.jpg

 

W pewnym momencie to Twoje bramki dały Arce dwa ważne zwycięstwa i pozwoliły złapać oddech oddalając się od dołu tabeli. Jak Ty oceniasz swoją dyspozycję w tej rundzie?

 

Siebie oceniał nie będę. Od tego są trenerzy, dziennikarze i kibice. Na pewno cieszę się z tych strzelonych bramek, bo przede wszystkim dały one nam po 3 punkty. W tych meczach z Pogonią i Chrobrym było ciężko. Graliśmy dobrze, ale jednak nie mogliśmy tych bramek strzelić. Gdybyśmy tych meczów nie wygrali , to wrócilibyśmy do sytuacji z początku sezonu, gdzie graliśmy dobrze, ale nie punktowaliśmy. W ostatecznym rozrachunku najważniejsze były w tych meczach 3 punkty.

 

Cieszę się, że wyszły mi takie strzały i zdobyłem te bramki. Dały one nam 6 punktów, które pozwoliły odskoczyć od strefy spadkowej, nabrać większej pewności siebie. Dzięki temu w kolejnych meczach było widać, że z nas „zeszło ciśnienie”, mieliśmy większy luz i gra zaczęła wyglądać tak jak powinna i sprawiać chłopakom coraz większą przyjemność.

 

 http://arka.gdynia.pl/images/galeria_zdjecie/big/IMG_1437_ddbd14bc4e0215f41dee2508bef96b49.jpg

 

Jak oceniasz swoje ponowne zderzenie z 1 ligą?

 

Nic mnie nie zaskoczyło. Grałem już kilka sezonów na tym szczeblu.  To, co się zmieniło, to według mnie poziom, który zdecydowanie się wyrównał. W każdym zespole są zawodnicy z przeszłością ekstraklasową. Są to zawodnicy, którzy spokojnie mogliby grać w niektórych zespołach ekstraklasowych. Zostali wyparci przez dużą rzeszę zawodników z zagranicy. W każdej drużynie mamy wielu cudzoziemców. Nie zawsze są to zawodnicy lepsi od naszych, ale jest teraz taki trend. Stąd zatrudnienie w wielu klubach pierwszoligowych, dzięki czemu poziom 1 ligi jest wyższy.

 

W tej lidze każdy może wygrać z każdym. Potykały się także czołowe drużyny w tabeli. Termalica miała słaby okres w środku rundy, a i tak jest liderem.

 

Nikt jednak już tak nie uciekł, jak kiedyś Flota. Czy sprawa awansu rozegra się między pierwszą trójką?

 

Zdecydowanie tak. Być może włączy się jeszcze Olimpia Grudziądz. Przewaga punktowa jest zbyt duża, aby jakiś inny zespół jeszcze był w stanie zaskoczyć.  Nie takie rzeczy w futbolu jednak się działy. Okres przygotowań zimowych jest zawsze wielką niewiadomą. Dużo zależy od tego, kto trafi z formą na pierwsze mecze, wygra 2-3 spotkania i pójdzie za ciosem do samego końca. Nie ma rzeczy niemożliwych w tej lidze, ale realnie patrząc sprawa awansu rozstrzygnie się wokół tych 3-4 drużyn.

 

Jak na tym tle oceniasz, więc cele Arki na wiosnę? Punktowo w zasięgu jest 5 miejsce.

 

Będziemy się starać grać jak najlepiej i doskoczyć do czołówki. Będziemy koncentrowali się na każdym  najbliższym meczu. Przede wszystkim będziemy grali o kibiców. Żeby w większej liczbie wrócili na stadion. Nie pomogliśmy tą rundą , ani sobie, ani klubowi. Ludzi przychodzi jak na Gdynie mało. Było to spowodowane początkowo naszą postawa, później mimo wygrywanych spotkań, ta frekwencja nie wzrastała . Mam nadzieję, że wiosną od samego początku zaczniemy grać efektownie i efektywnie i ci kibice przyjdą i zostaną z nami do końca.

 

Realnie oceniając wygląda na to, że Arka dopiero w kolejnych sezonach powalczy o powrót do Ekstraklasy. Czy widzisz siebie w perspektywie kolejnych sezonów grającego i walczącego z Arką o upragniony awans?

 

Zastanawiam się nad tym wszystkim mocno. Mam już swoje lata, ale wiem, że jestem w stanie grać jeszcze na dobrym poziomie 2-3 lata. Analizuję wszystkie za i przeciw. Powtarzałem wielokrotnie, że gram w Arce z sentymentu. Gram tu dla przyjemności i cieszę się, że tu jestem. Zostawiłem jednak w Szczecinie rodzinę i ciężko jest żyć na dwa domy. Wspólnie z partnerką podejmiemy decyzję czy nadal kontynuować swoją piłkarską karierę, czy wrócić już do Szczecina i zająć się czymś innym. Jest trochę czasu na zastanowienie się. Najbliższe miesiące przyniosą odpowiedz na te pytania. Szczerze , bardziej się skłaniam , aby dalej grać, ale jest wiele rzeczy, które muszę jeszcze ustalić.

 

W takim razie życzę dobrych dla Arki wyborów, udanego urlopu i sukcesów w nowej rundzie z kolejnymi bramkami!

 

rozmawiał: tryb








Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia