Aktualności
20.11.2014
Michał Nalepa przed Dolcanem: Powalczymy o zwycięstwo!
Przed spotkaniem z Dolcanem Michał Nalepa jest dobrej myśli i liczy, że komplet punktów pozostanie w sobotę w Gdyni. Podsumował także kończącą się rundę, które jest jego pierwszą na poziomie 1 ligi.
Popularny „Nalepka” cieszy się, że kibice dobrze oceniają jego grę w barwach Arki.
- Bardzo dziękuje kibicom za to, że doceniają moją grę. Staram się w każdym meczu grać jak najlepiej. Tę rundę zaliczam sobie na mały plus, bo przede wszystkim gram, zbieram te występy w 1 lidze. Były w moim wykonaniu mecze lepsze i gorsze, ale ogólnie było nieźle.
Przyznaje też, że w upływem czasu zaczął grać ostrożniej, przez co unika już żółtych kartek, które częściej zbierał na początku sezonu.
- Na początku było trochę szaleństwa czy fantazji, chciałem się pokazać i łapałem te głupie kartki. Pod koniec rundy było już lepiej. Staram się teraz grać ostrożniej i nie ma już tylu kartek. Trener ze mną rozmawia, koryguje i myślę, że będzie dobrze.
Michał docenia też umiejętności rywala, który posiada kilku dobrych piłkarzy. Zapewnia jednak, że zarówno on, jak i cała drużyna chcą wygrać i zdobyć kolejne 3 punkty dla Arki.
- Graliśmy już z Dolcanem na inaugurację, oglądałem też ich mecze. Na pewno zespół charakterny, podobnie jak Katowice. Dużo remisują, stawiają na defensywę. Czeka nas ciężki mecz, ale będziemy walczyć o zwycięstwo. Myślę, że będą 3 punkty dla nas.
Gdy wszedłem na boisko z Dolcanem to zostałem „poczęstowany” nieprzyjemnym wślizgiem i pamiętam agresywną grę, szczególnie w środku pola. Mają też kilku dobrych zawodników np. Piesio, Łuszkiewicz. Myślę, że trener to przeanalizuje i przygotuje nas dobrze do tego meczu.
Na koniec odniósł się do swojej formy strzeleckiej. Zdradził także, że aktywnie zamierza spędzić czas wolny, który drużyna otrzyma po ostatnim meczu.
- Ostatnio nie strzelam, ale cieszę się, że inni to robią. Najważniejsze, że cały zespół wygrywa. Nie ukrywam, że teraz mam więcej zadań defensywnych niż ofensywnych. Miałem swoje sytuacje i pracuje nad tym, by kolejną bramkę strzelić.
Zapadamy trochę w sen zimowy, do marca mamy wolne. Dostaniemy urlopy, ale mam plan, aby też wtedy trochę potrenować. Gdy wrócimy do klubu to trenerzy Niciński i Witt zadbają, byśmy trochę „dostali w kość”.
KK, rozmawiał: Arkadiusz Skubek
Copyright Arka Gdynia |