To było czwarte spotkanie Arki w Gdyni w tym sezonie i nadal kibice nie doczekali się wygranej. Jego konsekwencją obok straty punktów jest także zwolnienie trenera Dźwigały i odejście dyrektora sportowego. 

Przed meczem zawodników wyprowadzały dzieci z rocznika 2003 i 2004.

W dziecięcej eskorcie był także Mateusz Kowalewski  (rocznik 2005).

Potem kapitanowie rozlosowali strony, a trenerzy dokonali oficjalnego przywitania.

W przerwie w konkursie sponsorowanym przez firmę U7, mieliśmy trójkę uczestników.

Wygrał 14 letni Dawid, w trzeciej serii rzutów karnych. Pozostali (Szymon i Piotr)otrzymali nagrody pocieszenia.

Tym razem drużyny nie mogli wspomóc Krzysztof Sobieraj i Paweł Abbott.

Na meczu po dłuższej przerwie spowodowanej leczeniem pojawił się Michał Globisz. 

W 2 połowie kibice z Tczewa zaprezentowali jubileuszową oprawę. 

Arka rozpoczęła podobnie jak z Widzewem i Termalicą od prowadzenia w tym meczu, a bramkę po powrocie do pierwszego składu  zdobył Michał Szubert.  Niestety podobnie jak w tamtych spotkanaich Arka straciła prowadzenie , tym razem w 89 minucie... Jeśli dodamy do tych 3 spotkań mecz z Miedzią, w którym Arka dwukrotnie obejmowała prowadzenie, w 4 meczach zamiast potencjalnych dwunastu, Arka zdobyła zaledwie 2 oczka. 

Po tym meczu Prezes Wojciech Pertkiewicz podjął decyzję, którą zapowiadał. Dla trenera Dźwigały był to ostatni mecz w roli szkoleniowca Arki. 

Ponownie ogromne rozczarowanie towarzyszyło naszym zawodnikom, którzy po meczu podeszli podziękować kibicom za doping.

Kolejne spotkanie Arka rozegra  w Gdyni 4 października o godzinie 17.30 z Wigrami Suwałki.

tr