Aktualności
16.07.2014
Rezerwy rozegrały drugi sparing.
W swoim drugim meczu sparingowym rezerwy Arki przegrały ze Startem Warlubie 0:1 (0:0). Mimo niekorzystnego wyniku, było to niezłe spotkanie w wykonaniu żółto-niebieskich, którzy bramkę stracili dopiero w końcówce.
Rezerwy – sparing nr 2
Start Warlubie – Arka II Gdynia 1:0 (0:0)
Bramka: ??? 82’
Arka II: Kotkowski (70’ Piotrowski) – Glauber (46’ Godula), Wojcinowicz (46’ Lisowski), Zdanowicz (60’ Wojcinowicz), Borski (60’ Nowakowski) – Mosiejko (60’ Pasieka), Gałecki (46’ Regulski) – Brzuzy (46’ Kupczyk; 75’ Bach), Koziara (46’ Skrzypczak), Sulewski (46’ D.Tomczak) – Bach (35’ J.Bartlewski; 70’ K.Patok)
Dzisiejszemu meczowi na boisku w Więcborku towarzyszyły ciężkie warunki atmosferyczne. Temperatura sięgała 30 stopni, co sprawiło, że piłkarze włożyli w całe spotkanie wiele wysiłku. W składzie naszego zespołu zaprezentowało się kilku piłkarzy z kadry pierwszej drużyny.
Pierwsza połowa wyglądała bardzo dobrze w wykonaniu Arki. Szczególnie od 20 min. żółto-niebiescy przejęli inicjatywę, czego efektem były groźne strzały Gałeckiego, Sulewskiego i Koziary. Niestety żaden nie nich nie znalazł drogi do bramki rywali. Po przerwie przewagę zyskali rywale, ale nasze rezerwy także miały swoje szanse, chociażby gdy nad bramką przestrzelił w dobrej sytuacji Kupczyk.
Losy meczu rozstrzygnęły się w 82 min. po indywidualnym błędzie bramkarza Arki, który niepotrzebne uwikłał się w drybling z napastnikiem i stracił piłkę we własnym polu karnym. Zawodnikowi Startu nie pozostało nic innego, jak tylko skierować piłkę do pustej bramki. W końcówce podopieczni trenera Witta mieli jeszcze szansę na wyrównanie, ale Patok nie doszedł do dobrego zagrania Bacha wzdłuż bramki.
Trener Grzegorz Witt po meczu podkreślił, że był to dobry występ jego podopiecznych. Jednak podkreślił, że pewne błędy nie mogą się przytrafiać piłkarzom na poziomie seniorskim:
- Był to mecz lepszy w naszym wykonaniu niż ten poprzedni z Gryfem. Była lepsza jakość i organizacja gry. Szczególnie w pierwszej połowie, gdy mieliśmy inicjatywę i oddaliśmy kilka groźnych strzałów. Za tą część na pewno plus dla zawodników. Po przerwie rywal nas nieco nas zepchnął, ale także mieliśmy swoje okazje. Mecz rozstrzygnął się przez nasz indywidualny błąd. Coś takiego nie ma prawa się zdarzyć, jeśli chcemy grać na poziomie 3 ligi.
kk
Partnerem Młodej Arki jest deweloper SEMEKO
oraz pozostali Sponsorzy Młodej Arki!
Copyright Arka Gdynia |