Aktualności
09.07.2014
Trener Dźwigała: Sprawdzimy, na jakim etapie jesteśmy.
Z piłkarzy pozyskanych latem lub też wracających z wypożyczeń bądź włączonych do pierwszego zespołu z drużyny rezerw Arka z powodzeniem może wystawić nową "11". To znak, że proces gruntownej przebudowy ekipy po przegraniu trzeciego podejścia do ekstraklasy, jest już bliski zakończenia.
We wtorek klub zdecydował, że głównym egzekutorem w najbliższym sezonie będzie Paweł Abbott. 32-letni napastnik powinien zadebiutować w żółto-niebieskich barwach w meczu z Panathinaikosem Ateny.
- Ze Zniczem ustawienie 4-3-3 był pokłosiem braku klasycznego napastnika. Ale inaczej jesteśmy ustawieni w grze defensywnej, czyli bez piłki, inaczej w ataku - tłumaczył po bezbramkowym remisie z II-ligowcem Dariusz Dźwigała.
W środę szkoleniowiec nie będzie musiał w ataku już w takim stopniu eksperymentować. Abbott to właśnie klasyczna "9". Jednak tego dnia również nie przekonamy się o pełnym potencjale gdynian w ofensywie, gdyż nadal po kontuzjach indywidualnie trenują: Marcus i Michał Szubert, którzy już przed rokiem dostali dwuletnie umowy, a zatem nie było obawy, że opuszczą drużynę.
Tuż przed meczem z Panathinaikosem zdecydowano również o obsadzie bramki. Michał Szromnik nie był zainteresowany przedłużeniem kontraktu, gdyż znów próbuje sił na testach na Wyspach Brytyjskich. Gdy zajdzie klub, Arce należny będzie ekwiwalent za wyszkolenie.
Z golkiperów z poprzedniego sezonu zostają zaś: Dawid Kędra (już wcześniej podpisał 2-letni kontrakt) oraz Jakub Miszczuk, który związał się z Arką na kolejny rok. Ci piłkarze w pierwszej drużynie żółto-niebieskich w oficjalnych spotkaniach grali odpowiednio: 1 i 13 razy. W odwodzie jest jeszcze junior Kamil Kotkowski, który także uczestniczy w treningach seniorskiej ekipy.
Nowy bramkarzem Arki został Łukasz Skowron. 23-latek doskonale się zapowiadał, gdyż w sezonie 2012/13 rozegrał 8 meczów w ekstraklasie w barwach Jagiellonii Białystok. Jednak minione rozgrywki rozpoczął w II-ligowym Radomiaku, by poprzestać na siedmiu meczach. Wiosną mierzący 186 cm golkiper pauzował z powodu kontuzji. O angaż w Gdyni musiał zabiegać na testach. Dzielnie walczył od pierwszego powakacyjnego treningu żółto-niebieskich.
Popisane kontraktów z tymi bramkarzami wiąże się z pewnym ryzykiem. Nie udało się bowiem pozyskać rutynowanego golkipera, choć były przymiarki m.in. do Norberta Witkowskiego. Ostatecznie najstarszy piłkarz Arki na tej pozycji mieć będzie tylko 24 lata (Miszczuk).
Po pierwszy sparingach do formacji defensywnej Arki nie można mieć większych zastrzeżeń. W trzech spotkaniach gdynianie stracili tylko jednego gola, a dwa ostatnie, w tym z Legią Warszawa kończyli z czystym kontem.
Po pierwszych sparingach przeanalizowałem praktycznie wszystko i wiem, że czeka nas dużo pracy. Na szczęście piłkarze chłoną wiedzę i wyciągają wnioski. Błędy będzie popełniał każdy, gdyż nie ma ludzi nieomylnych. Chcąc utrzymywać się przy piłce musi być duża liczba podań. Czyli trzeba grać nawet z przeciwnikiem na plecach, a to skutkuje błędami. Ale później, ta pomyłka, która się przydarzy będzie naprawiona dobrym zachowaniem po stracie piłki - podkreśla trener Dźwigała.
Na Panathinaikos Arka ma wyjść w składzie, który ewentualnie z niewielkimi korektami, może być podstawową "11" również na spotkania I ligi. Nie należy się również spodziewać dużej rotacji, wielu zmian.
- Będzie to dla nas kolejne gra kontrolna, ale z przeciwnikami typu Legia, czy teraz Panathinaikos, będziemy grali w dłuższym wymiarze czasowym teoretycznie mocniejszym składem. Podejdziemy do niego, jak do modelu meczowego. Jeżeli chodzi o przygotowanie motoryczne będziemy na odpowiednim poziomie.
To dla nas bardzo wartościowy sparing, sprawdzimy, na jakim etapie jesteśmy i jak to wygląda na tle mocnego rywala. Pomimo klasy przeciwnika, na pewno będziemy chcieli grać piłką, czyli wykonywać nasze treningowe założenia. Wszyscy będą musieli grać również w defensywie, ponieważ nie ma na świecie drużyny z inną taktyką, jeżeli chodzi o ten element - zapewnia szkoleniowiec żółto-niebieskich.
Panathinaikosem będzie drugą zagraniczną drużyną, która zagra z Arką na nowym stadionie przy ul. Olimpijskiej. Na inaugurację obiektu żółto-niebiescy zremisowali z bułgarskim zespołem Beroe Stara Zagora 1:1.
Środowy pojedynek reklamowany jest jako element obchodów 85-lecia Arki. Dla kibiców przygotowano bilety w atrakcyjnych cenach 10 złotych. Na boisku zaś gospodarze mają kierować się m.in. następującymi zaleceniami:
- Dla nas najważniejsza jest organizacja gry defensywnej i wpajanie zawodnikom, że bronimy wszyscy. Bez tego nie takie drużyn jak nasza mają problemy. Mecz z Legią pokazał, że ta gra organizacyjna wyglądała długimi momentami dobrze. Oczywiście zdarzają się mankamenty. Trzeba również pamiętać o dobrym podaniu po odbiorze piłki - podkreśla trener Dźwigała.
jag, mad
Copyright Arka Gdynia |