Zapraszamy na relację z konferencji prasowej po meczu Arki z Panathinaikosem Ateny. Obaj trenerzy oceniali, że był to bardzo pożyteczny sprawdzian dla ich zespołów i podkreślali wspaniałą atmosferę na trybunach.

 Yannis Anastasiou (Panathinaikos):

- W Gdyni jest piękny stadion, świetna atmosfera i wspaniali kibice. Widać, że Arka jest już na bardziej zaawansowanym etapie przygotowań. Dla nas był to pierwszy mecz. W związku z tym próbowałem wielu wariantów i chciałem zobaczyć, jak drużyna się prezentuje po dwóch miesiącach od ostatniego spotkania w play-offach ligi greckiej.

W pierwszej połowie nie mieliśmy zbyt dużo akcji podbramkowych. W drugiej części przeważyło doświadczenie Panathinaikosu, spokój i  rozgrywanie akcji, które wielokrotnie ćwiczyliśmy na treningach. To było widać, bo mieliśmy o wiele więcej sytuacji.

Wybraliśmy Polskę przede wszystkim dlatego, że chcemy zagrać kilka sparingów w kraju, gdzie piłka jest bardziej dynamiczna i siłowa, a nie tylko czysto techniczna.

W zeszłym sezonie mieliśmy dużo młodych zawodników, teraz ci którzy zostali są już bardziej doświadczeni. Mamy czterech nowych zawodników i pomimo, że nie grają ze sobą długo to świetnie dali sobie radę. Za to im dziękuję i sądzę, że wejdą szybko do pierwszego zespołu jako podstawowi piłkarze.

tłumaczenie: Filipos/Filip Simeonidis.

Dariusz Dźwigała (Arka):

- Chciałbym przede wszystkim pochwalić swój zespół za pierwszą połowę, bo na tle dobrego przeciwnika były fragmenty, gdzie to my prowadziliśmy grę. Niestety nie możemy być zadowoleni, bo przegraliśmy. To że gramy ze znanymi drużynami to nie znaczy, że trzeba się zadowolić tylko klasą przeciwnika. Chcieliśmy ten mecz wygrać, graliśmy też przed wspaniałą publicznością.

Przytrafił nam się jeden błąd, gdy wydawało się, że mieliśmy wszystko pod kontrolą. To cechuje europejski zespół taki, jak Panathinaikos, że potrafił to wykorzystać. Będę uczulał swój zespół, by takich błędów popełniał jak najmniej. My niezależnie od przeciwnika będziemy chcieli grać kombinacyjnie, budować atak pozycyjny i czasem będziemy się narażać na takie straty.

Zgadzam się z trenerem gości, że w drugiej połowie Panathinaikos był dłużej w posiadaniu piłki, kontrolował grę. Przede wszystkim przewyższali nad pod względem siły i cech motorycznych. My graliśmy całe 90 minut praktycznie jednym zespołem. Podeszliśmy do tego przeciwnika tak, jakbyśmy grali mecz mistrzowski.

kk 

SPONSOREM MECZU BYŁA TOYOTA ANRO TRADE

 PARTNER WYDARZENIA