Aktualności
03.05.2014
Energetyk ROW - Arka 2:2. Tylko remis...
Miał być rewanż za porażkę w Gdyni i kolejny krok ku ekstraklasie, a jest znów strata punktów na boisku drużyny walczącej o utrzymanie. Arka dwukrotnie obejmowała prowadzenie w meczu z Energetykiem, ale za każdym razem nie zdołała go utrzymać. Teraz nasz zespół będzie czekał na pomyślne wieści z Ząbek, gdzie jutro Dolcan zagra z Górnikiem Łęczna.
28. kolejka I ligi
Energetyk ROW Rybnik - Arka Gdynia 2:2 (1:1)
Bramki: Kostecki 43', Wieczorek 49' - Szwoch 21', Rzuchowski 46'
ROW: Bucek - Szary, Jary, Grolik, Płonka, Muszalik, Staniczek (63' Otręba), Sobczak (70' Feruga), Kostecki, Wieczorek, Cisse (82' Buchała).
Arka: Szromnik - Cichocki (61' Kowalski), Juraszek, Sobieraj, Radzewicz - Rzuchowski, Jarzębowski - Tomasik (46' Budka), Szwoch, Wojowski (72' Aleksander) - Ślusarski
Żółte kartki: Staniczek, Sobczak, Cisse
Sędzia: Tomasz Radkiewicz (Łódź)
0 min - trzeci mecz z rzędu Arka rozpocznie w takim samym zestawieniu. Nie ma się co dziwić, bo ten skład nie zawiódł ani z Górnikiem, ani z GKS-em.
1 min - ten mecz rozpoczęli gdynianie. Dopingują ich nasi kibice, którzy ostatecznie dostali zgodę na wejście na stadion w Rybniku.
2 min - już pierwsze sekundy zapowiadają ofensywną postawę Arki, ale też niczego innego nie oczekiwaliśmy
4 min - mógł stanąć przed pierwszą szansą w tym meczu Mateusz Szwoch, ale nie utrzymał równowagi przed polem karnym rybniczan i gospodarze przejęli piłkę
7 min - strzał Kosteckiego, zdobywcy jednej z bramek w pierwszym meczu obu zespołów w tym sezonie, skutecznie został zablokowany przez naszego obrońcę
8 min - w ciągu kilkunastu sekund kontakt z piłką mieli obaj bramkarze. Szromnik uprzedził najgroźniejszego zawodnika w barwach gospodarzy - Idrissę Cisse.
11 min - Bucek już po roz kolejny wychwytuje dośrodkowanie naszych zawodników w swoje pole karne
16 min - kontra Arki skończyła się upadkiem Ślusarskiego w polu karnym, ale o jedensatce nie ma mowy. Wcześniej lekką przewagę osiągnęli zawodnicy ROW-u, którzy wywalczyli kilka kornerów. Nic z nich jednak nie wynikło i Arkowcy pogrozili wyprowadzeniem kontrataku.
17 min - pierwsza bardzo groźna akcja Arki! Tomasik posłał strzał z dwudziestu metrów, po którym piłka zmierzała do bramki tuż przy słupku, ale świetnie interweniował Bucek!
21 min - goooollll dla Arki! Po rzucie rożnym gospodarzy, szybką akcję przeprowadzili żółto-niebiescy. Sfinalizował ją Mateusz Szwoch, którypewnie posłałpiłkę do siatki obok bezradnego Bucka!
23 min - Bucek wyprzedził Ślusarskiego i pewnie przejął piłkę adresowaną do naszego napastnika.
28 min - od momentu zdobycia bramki, na boisku panuje Arka. Wyraźnie podupadło morale gospodarzy, którzy teraz dali się zepchnąć na swoją połowę.
32 min - nasi obrońcy skutecznie zatrzymali indywidualną akcję Sobczaka
33 min - Płonka oddaje bardzo niecelny strzał
37 min - zawodnicy Energetyka nieco dłużej utrzymują się teraz przy piłce. Ich ataki są jednak na razie bardzo nieporadne, a gdynianie znów czekają na okazję do wyprowadzenia zabójczej kontry
37 min - rzut rożny dla Arki nie przynosi spodziewanego efektu
38 min - Ślusarski! Mógł podwyższyć na 2:0 dla zespołu Sikory po tym, jak otrzymał dokładne podanie od Szwocha! Niestety jego strzał minął słupek bramki gospodarzy...
40 min - groźny strzał Cisse! Piłka po zagraniu głową napastnika gospodarzy mija bramkę Szromnika, a dobrą centrą popisał się Muszalik.
43 min - gol dla Energetyka! Szromnik odbił nogą strzał jednego z zawodników ROW-u, w polu karnym powstało zamieszanie, w którym najlepiej odnalazł się Kostecki i posłał piłkę do naszej bramki...
PRZERWA - Przez ponad dwadzieścia minut Arka miała w garści upragniony wynik. Niestety jeden błąd pozwolił gosopadarzom wyrównać i wlać w serca nadzieję na korzystny wynik. Arka jest jednak stroną przeważającą i w tym można upatrywać optymizmu przed drugą połową.
46 min - na boisku melduje się Adrian Budka, który zmienia Piotra Tomasika.
46 min - goooollll dla Arki! Ależ wznowienie gdynian! Michał Rzuchowski pewnie skorzystał z doskonałej centry z prawej strony Budki!
49 min - i znów remis! Szromnik najpierw obronił uderzenie Wieczorka, ale ten poszedł za piłką i dobił piłkę do bramki!
55 min - Arka buduje akcje na połowie gospodarzy. Musi jednak uważać, bo rybniczanie potrafią skontrować. Nie po raz pierwszy strzału zza pola karnego próbuje Płonka, ale piłka mija naszą bramkę w bezpiecznej odległości.
57 min - i znów Płonka z dystansu! Skutek podobny, jak przy poprzedniej próbie, ale na zbyt dużo pozwalamy temu zawodnikowi Energetyka.
59 min - uderzeniem odpowiedział Radzewicz. Również nieskutecznie.
59 min - centra Wojowskiego spada na głowy obrońców gospodarzy.
61 min - Kowalski zmienia Cichockiego. Na prawą obronę cofnie się zatem Budka.
66 min - po dośrodkowaniu ze stałego fragmentu gry piłka wpadła w rękawice Szromnika, choć wcześniej zawodnicy gospodarzy byli pliscy zmiany kierunku lotu futbolówki.
68 min - piłka w bramce Arki! Gol na szczęście nie został jednak uznany, bo arbiter dopatrzył się przewinienia gospodarzy!
70 min - na boisku pojawia się Feruga, drugi ze strzelców bramek w meczu w Gdyni.
72 min - trener Sikora przeprowadza ostatnią zmianę w swoim zespole. Za Wojowskiego wchodzi Aleksander. Liczymy na gola, albo chociaż na asystę Arka!
75 min - Budka przed szansą, ale uderza niecelnie!
76 min - i znów z dystansu pudłuje Płonka.
82 min - Arka rzuca niemal wszystkie siły do ofensywy, przez co naraża się na kontry rynbiczan. Dwukrotnie z piłką przy nodze w naszym polu karnym znalazł się Cisse, ale za każdym razem obyło się bez uderzenia na bramkę Szromnika.
84 min - Aleksander pada w szesnastce gospodarzy, ale gwizdek arbitra milczy!
86 min - Arkowcy biją głową w mur. Ich ataki rozbijają się o skomasowaną obronę gospodarzy, ale takiej gry Energetyka można było się spodziewać jeszcze przed meczem.
87 min - kolejny wypad zawodników ROW-u pod naszą bramkę nie zakończył się większym zagrożeniem Szromnikowi
90 min - ależ blisko był Otręba! Zdecydował się na strzał z ponad 20 metrów i pomylił się tylko o kilka centymetrów!
KONIEC - Arka znów traci punkty z rywalem z samego dołu tabeli. Wydaje się, że znów zabrakło gdynianom koncentracj, bo bramki tracili w najbardziej newralgicznych momentach spotkania - w tuż przed przerwą i chwilę po zdobytej przez siebie bramce. Szkoda kolejnych straconych punktów, ale jak będzie wyglądała sytuacja Arki w tabeli zadecyduje jutrzejszy mecz Górnika z Dolcanem. Do tego meczu Arka będzie wiceliderem.
Arkadiusz Skubek
Copyright Arka Gdynia |