Był instruktaż gry w piłkę, pokazowy mecz, uczestniczący w zabawie kibice i piłkarze Arki Gdynia przynieśli też ze sobą prezenty, m.in. klubowe szaliki. Po zakończeniu uroczystości futboliści chętnie rozdawali autografy. W tak sympatycznej atmosferze niepełnosprawni podopieczni Szkoły Podstawowej nr 50 i Gimnazjum nr 27 na Obłużu spędzili wczoraj Dzień Sportu połączony z obchodami Dnia Dziecka.
- To była dla nas przyjemność, dla dzieciaków zaś wielka frajda - mówi Grzegorz Niciński, napastnik Arki, który wraz z bramkarzem Kamilem Biecke odwiedził szkołę.
Zanim przystąpiono do kulminacyjnego punktu obchodów, meczu piłkarzy i kibiców Arki ze szkolną drużyną, Niciński poprowadził dla dzieci profesjonalną rozgrzewkę. Potem rozgorzała zacięta walka, a spotkanie zakończyło się remisem 5:5. Co ciekawe, na boisku w drużynie Arki brylował z przodu Kamil Biecke, na co dzień bramkarz. Popisywał się efektownymi zwodami, strzelił trzy gole, próbował uderzać nawet przewrotką.
- Skuteczność dopisała, ale to nie wynik był przecież najważniejszy - śmiał się po spotkaniu Biecke, który w serii rzutów karnych, rozstrzygającej o zwycięstwie, obronił dwa strzały i zapewnił triumf arkowcom.
- Musicie więcej podawać, współpracować na boisku, piłka nożna to sport zespołowy - podpowiadał dzieciom Grzegorz Niciński. - Liczę, że pokażecie się z jeszcze lepszej strony w kolejnym meczu, zimą, na sali.

(sz)