TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

statystyki
chignahuapan

Aktualności

img

31.05.2007

Mysona, Burlikowski... (trojmiasto.pl)

Wydaje się, że Piotr Burlikowski wysunął się na lidera wśród kandydatów do fotela dyrektora sportowego Arki. ŁKS Łódź potwierdził, że otrzymał z Gdyni propozycję transferu Arkadiusza Mysony. Jeśli nie powiodą się próby pozyskania bramkarza, to do kadry żółto-niebieskich może ponownie zostać włączony Michał Chamera, który był podstawowym golkiperem w klubie za kadencji Mirosława Dragana.

Wczoraj przy ul. Olimpijskiej szanse na angaż Burlikowskiego szacowano na 80 procent. Jednak zastrzegano, że decyzja o nominacji dla dyrektora sportowego może zapaść dopiero wówczas, gdy będzie ostatecznie wiadomo, w której klasie rozgrywek przyjdzie grać Arce po wakacjach. Jeśli będzie to II liga, to Burlikowski nie powinien mieć żadnych problemów z otrzymaniem etatu. W podobnej roli sprawdził się w Kolporterze Kielce, gdy ten klub przebijał się do ligowej czołówki od III ligi. Grzegorz Mielcarski, którego kandydatura jako pierwsze wypłynęła do tej roli, pracował na razie tylko w Wiśle Kraków, a Cezary Kucharski nie ma w tym względzie żadnego doświadczenia.

Z sześciu gdyńskich piłkarzy, którym z końcem czerwca upływają kontrakty, połowę stanowią obrońcy (Piotr Jawny, Grzegorz Jakosz, Ireneusz Kościelniak). Nic zatem dziwnego, że Wojciech Stawowy chciałby pozyskać co najmniej dwóch defensorów. Nie muszą to być zawodnicy z kartą na ręką, jak to bywało w poprzednich oknach transferowych, ale na ten cel mają być pieniądze na transfery. A jeśli tak to szkoleniowiec śmiało sięga po Mysonę. - 250 tysięcy złotych byli skłonni zapłacić zimą potencjalni kupcy, a ŁKS interesowała zbliżona kwota, ale w... euro" - pisał "Przegląd Sportowy" przed startem rundy wiosennej. Teraz cena powinna być bliska tej pierwszej, gdyż łódzki klub musi sprzedawać, by przeżyć, a 26-letni obrońca w tym roku w I lidze nie zagrał ani razu. Jedyny występ w oficjalnym meczu (24 minuty) zaliczył 23 marca w Pucharze Ekstraklasy z Legią Warszawa. Karierę wychowanka Pogoni Szczecin, który w ŁKS spędził cztery ostatnie sezony, zahamowały dolegliwości pachwin. Zawodnik, który najczęściej grywał na lewej obronie, w ekstraklasie ma 17 meczów i 1 strzeloną bramkę.

Między słupkami gdyńskiej bramki niemal pewne jest pożegnanie z Maciejem Palczewskim, który był w tym sezonie zawodnikiem numer trzy na tej pozycji. Jeśli powiodą się wszystkie plany odnośnie golkiperów, to udać się na wypożyczenie może być zmuszony także Kamil Biecke. Żółto-niebieskie barwy chętnie ubraliby wychowankowie... Bałtyku: Andrzej Bledzewski i Chamera. Ten ostatni w latach 2004-2005 rozegrał w Arce 43 kolejne mecze ligowe, w tym wszystkie w II-ligowym sezonie, który zakończył się awansem. Z gry wypadł po zwolnieniu trenera Dragana. Potem próbował sił w Polonii Warszawa, lidze duńskiej oraz Zawiszy Bydgoszcz. Po wycofaniu tego ostatniego klubu, wiosną nie występował w oficjalnych meczach, a w Gdyni trenował gościnnie.

jag.







Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia