Aktualności
23.04.2014
Statystyka meczu Arka - Górnik Łęczna: Emocje i zwroty akcji!
Po stronie Łęcznej w kadrze aż 6 byłych zawodników Arki. W czerwonych kartkach 1:1, w bramkach 2:1. Emocji nie brakowało!
Pierwszy ważny mecz u siebie zdany na "3 punkty". Cieszyć musi nie tylko wygrana, ale jej styl. Po porażce w Legnicy "nie było śladu". Arkowcy konsekwentnie od początku dążyli do zdobycia bramki. Sytuacji nie brakowało. Goście do przerwy nie oddali celnego strzału. W ich przypadku potwierdziły się przewidywania o osłabieniu siły ofensywy poprzez brak w składzie najlepszego strzelca Łukasza Zwolińskiego.
Na wysokości zadania jeszcze w pierwszej części stawał bramkarz gości, jednak po przerwie musiał skapitulować po kapitalnej bramce Bartosza Ślusarskiego. Sposób w jaki "Ślusarz" opanował piłkę potwierdza jego niemałe umiejętności. 5 minut później powinno być 2:0 po akcji Pawła Wojowskiego, który nie wykorzystał sytuacji sam na sam po zagraniu Mateusza Szwocha.
Ten drugi podwyższył jednak prowadzenie w 64 min. po karnym podyktowanym za faul na Piotrze Tomasiku. Warto dodać, że przy obu sytuacjach bramkowych swój udział miał Michał Rzuchowski. Dziś trudno wskazać jednego "bohatera" meczu. Cały zespół zagrał znakomicie.
Było oczywiście nerwowo po czerwonej kartce dla Radka Pruchnika, dla którego 13 minuta pobytu na placu gry okazała się wyjątkowo pechowa. Goście zdobyli bramkę kontaktową, ale mimo doliczonych 5 minut nie byli w stanie wyrównać.
Kibice i zawodnicy mogli się więc cieszyć po ważnej wygranej. Emocje jakie dziś były na Stadionie Miejskim zapamiętamy na długo. Teraz czekamy na sobotę, gdy Arka zagra z Bełchatowem.
Statystyka meczu Arka - Górnik
Bramki | 2/0 | 1/0 |
Strzały | 15/7 | 8/2 |
Celne | 8/3 | 4/0 |
Niecelne | 7/4 | 4/2 |
Rzuty rożne | 10/2 | 4/3 |
Faule | 14/5 | 19/9 |
Spalone | 1/0 | 6/5 |
Żółte kartki | 3/1 | 3/2 |
Czerwone kartki | 1/0 | 1/0 |
w tabeli kolejno: mecz/1 połowa
tr, kk
Copyright Arka Gdynia |