TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

chignahuapan
Arka-Facebook Arka-Instagram Arka-Twitter Arka-YouTube Arka-TikTok Arka LinkedIn NO10 Nocny Bieg Świętojański Stowarzyszenie Inicjatywa Arka Betclic


Aktualności

img

15.04.2014

Paweł Sikora: Nie wywiesiliśmy białej flagi!

Piłkarze pierwszoligowej Arki zamierzają w środę, w drugim meczu półfinału Pucharu Polski w Gdyni, zrewanżować się KGHM Zagłębiu za porażkę 0:3 w Lubinie.

 

- Zapewniam, że nie wywiesiliśmy białej flagi - powiedział PAP trener Arki Paweł Sikora. W pierwszym półfinałowym spotkaniu piłkarze Arki gładko przegrali w Lubinie 0:3.


- Rywale niczym nas nie zaskoczyli. Wiedzieliśmy, że największe niebezpieczeństwo grozi nam ze strony tercetu Piech – Kwiek – Abwo i akurat oni w największym stopniu przyczynili się do wysokiego zwycięstwa gospodarzy. Wynik pierwszego spotkania stawia Zagłębie w roli faworyta do awansu, ale my zamierzamy zrewanżować się rywalom za to niepowodzenie. Pomimo wysokiej porażki nie wywiesiliśmy białej flagi - dodał.

W rewanżu gdynianie powinni zagrać w zdecydowanie silniejszym składzie niż w pierwszym meczu. W porównaniu do spotkania sprzed tygodnia trener Sikora ma bowiem zdecydowanie większe pole manewru.

 

Po pauzie za kartki do gry gotowi są Bartosz Ślusarski, Piotr Tomasik, Paweł Wojowski (żółte) oraz Sławomir Cienciała (czerwona).

- Będę miał do dyspozycji tych zawodników, ale część graczy wciąż zmaga się z różnymi urazami oraz dopiero co doszła do siebie po kontuzjach. Nawet gdybym chciał wystawić w środę typowo rezerwowy skład, to nie mogę, bo nie mam do dyspozycji zbyt wielu piłkarzy - przyznał gdyński szkoleniowiec.

Trudno jednak przypuszczać, aby w środowym meczu trener Sikora zdecydował się wystawić wszystkich podstawowych zawodników. Tym bardziej, że szanse na awans do finału są iluzoryczne, a ponadto żółto-niebieskich, którzy w tabeli pierwszej ligi zajmują trzecie miejsce, czekają teraz trzy bardzo ważne ligowe spotkania.

W sobotę gdynianie zagrają w Legnicy z Miedzią, a następnie na własnym stadionie zmierzą się z zespołami otwierającymi ligową tabelę – w środę z Górnikiem Łęczna, a w następną sobotę z PGE GKS Bełchatów.

- Te mecze są oczywiście bardzo ważne, ale niczego jeszcze nie muszą przesądzić. Niezależnie jednak od tego, w jakim zagramy w środę zestawieniu, lubinianie nie mogą liczyć w Gdyni na łatwą przeprawę
- zapewnił Sikora.

W Arce zdają sobie sprawę, że w rewanżu także Zagłębie nie wystąpi w najsilniejszym składzie. Kontuzjowany jest Łukasz Janoszka, a za żółte kartki musi pauzować Aleksander Kwiek. Ponadto tak doświadczony szkoleniowiec jak Orest Lenczyk raczej nie zaryzykuje i nie wystawi w pierwszym składzie Arkadiusza Piecha i Davida Abwo, którzy mają na koncie żółtą kartkę. Drugie takie upomnienie oznacza, w przypadku awansu, absencję 2 maja w finałowym spotkaniu Pucharu Polski na Stadionie Narodowym w Warszawie.

 

 PAP

 








Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia