Lider z Kołobrzegu okazał się za silny dla naszych rezerw. W 21 kolejce spotkań miejscowa Kotwica pokonała Arkę II 2:0 (1:0) i utrzymała prowadzenie w tabeli Grupy „Bałtyckiej” 3 ligi. Obie bramki dla gospodarzy zdobył Tomasz Rydzak.

21 kolejka 3 ligi

Kotwica Kołobrzeg – Arka II Gdynia 2:0 (1:0)

Bramki: Rydzak 2 (16’, 66’)

Arka II: Kotkowski – Stolc, R.Robakowski, Sztandar, Dampc – Sulewski (75’ Szulc), Nalepa, Mosiejko (44’ F.Patok), Patelczyk (85’ Kreft), Jankowski  (75’ Kowalczyk) – Wardziński

Żółte kartki: R.Robakowski, Nalepa, Sztandar

Sędzia: Michał Krotowski (Malbork)

Widzów: 300

Piłkarzy Arki spotkało w Kołobrzegu małe "deja vu"  z jesiennego meczu między tymi drużynami. Jesienią w Gdyni dwie bramki dla Kotwicy zdobył obrońca Jakub Poznański, a dzisiaj w rolę egzekutora wcielił się Tomasz Rydzak, który także dwukrotnie pokonał Kamila Kotkowskiego.

Gospodarze wyszli na prowadzenie w 16 minucie spotkania w dosyć szczęśliwych dla siebie okolicznościach. Na własnej połowie Przemysław Stolc nieszczęśliwie „nabił” piłką jednego z rywali. Ten przejął futbolówkę, wpadł w pole karne i odegrał do wchodzącego z prawej strony Rydzaka, który strzałem w "okienko" z lewej nogi nie dał szans Kotkowskiemu.

Akcji bramkowej towarzyszyły spore kontrowersje, bowiem trafiony przez Stolca zawodnik Kotwicy przy opanowywaniu futbolówki pomagał sobie ręką. Sędzia jednak nie zdecydował się na użycie gwizdka. Jeszcze przed przerwą Arka straciła Damiana Mosiejkę, który po starciu z rywalem z rozciętą głową musiał opuścić boisko i udać się do szpitala.

Po przerwie żółto-niebiescy mieli świetną okazję na wyrównanie. W 50 min. Maciej Wardziński znalazł się z piłką na 7-8 metrze od bramki Kotwicy. Niestety uderzył zbyt lekko, by zaskoczyć bramkarza i zdobyć swojego kolejnego gola w 3 lidze.

W 66 min. Kotwica postawiła „kropkę nad i”. Po ładnej dwójkowej akcji do prostopadłego podania z boku boiska doszedł ponownie Rydzak i precyzyjnym strzałem, tym razem prawą nogą, ustalił wynik spotkania. Później w dwóch innych sytuacjach dobrze interweniował jeszcze Kotkowski.

Trener Grzegorz Witt po meczu:

- Trzeba przyznać, że było to zasłużone zwycięstwo gospodarzy. Górowali oni nad nami przede wszystkim doświadczeniem. Może w pierwszej połowie ich przewaga nie była tak widoczna, ale już w drugiej połowie, gdy my zagraliśmy nieco odważniej, rywale stworzyli sobie kilka okazji bramkowych. Dzisiaj czwartą żółtą kartkę otrzymał Michał Nalepa, więc nie zagra w następnym meczu.

Kolejne spotkanie Arka II rozegra w przyszłą niedzielę (13.04) o godz. 11.00 na Narodowym Stadionie Rugby z Kaszubią Kościerzyna.

kk 

 Partnerem Młodej Arki jest deweloper SEMEKO

oraz pozostali Sponsorzy Młodej Arki!