Aktualności
03.07.2013
Środa w uszczuplonym składzie.
Na środowych treningach trudno było oczekiwać nadzwyczaj wyczerpujących ćwiczeń w świetle wczoraj rozegranego meczu sparingowego. Wysiłek włożony w mecz z Olimpią nie był oczywiście największy, bo każdy z zawodników zagrał zaledwie trzy kwadranse, ale trudno też maksymalnie eksploatować zawodników po pierwszym meczu sparingowym tego lata.
Na zajęciach zabrakło już zawodników, którzy zakończyli swoje testy w Arce. Jak już podkreślaliśmy, nie oznacza to, że żadnego z tych zawodników nie zobaczymy więcej w naszym zespole. Nie jest np. wykluczone, że Michał Szubert, który wczoraj popisał się dwoma trafieniami i kilkoma innymi dobrymi zagraniami, w sobotę pojawi się w Gniewinie i zagra w kolejnej grze sparingowej. Inny z testowanych zawodników, Klimas Gusočenko, wciąż pozostaje piłkarzem litewskiego FK Szawle, które nadal rywalizuje w lidze i obrońca musiał pojawić się na zajęciach tego klubu. Poza nimi Gdynię opuścili Arkadiusz Ryś i Adam Piątkowski.
Wśród trenujących zabrakło dziś także nieco poturbowanego w meczu z Olimpią Michała Rzuchowskiego oraz uskarżającego się na problemy z zatokami Michała Szromnika. Trener Krupski pracował dziś zatem tylko z dwójką pozostałych golkiperów: Jakubem Miszczukiem i Patrykiem Kamolą.
Dziś głównym punktem popołudniowego treningu była zadaniowa gierka wewnętrzna. Przeprowadzono ją na polu gry o długości niespełna połowy boiska. Ponieważ wszyscy trenujący nie mogli jednocześnie uczestniczyć w tej grze, na drugiej połowie murawy zorganizowano gierkę z wykorzystaniem czterech bramek rodem z unihokeja.
Na jutro przewidziano jeden trening o charakterze biegowym. Dopiero w piątek zespół Pawła Sikory powróci do zajęć piłkarskich na bocznym boisku GOSiR.
Arkadiusz Skubek
Copyright Arka Gdynia |