TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

statystyki
chignahuapan

Aktualności

img

25.04.2007

Arka bez walkowerów (Gazeta Wyborcza)

Komisja odwoławcza PZPN anulowała w środę walkowery przeciwko Arce, którymi zamieszany w korupcję klub został ukarany z powodu zawieszenia. To oznacza, że drużyna z Gdyni ma rozegrać zaległe mecze z Górnikiem Łęczna i Widzewem Łódź
Arka bez walkowerów

Arka nie rozegrała z powodu zawieszenia trzech spotkań na swoim boisku - z Łęczną i Widzewem w ekstraklasie oraz Wisłą Płock w ćwierćfinale Pucharu Polski, a także wyjazdowego meczu z Pogonią Szczecin w Pucharze Ekstraklasy. Za wszystkie mecze została ukarana walkowerem, w przypadku spotkania z Łęczną, która też była zawieszona, był to walkower obustronny. Od walkowera za mecz z Pogonią Arka się nie odwoływała, bo nie ma szans na sukces w tych rozgrywkach. Wczoraj KO PZPN uznała natomiast, że za mecze z Łęczną, Widzewem i Wisłą Arkę niesłusznie ukarano walkowerami i nakazała rozegrać te spotkania.

Kluby ustalały wczoraj nowe terminy spotkań, ale Arka dogadała się tylko z Łęczną. Mecz z Widzewem raczej się nie odbędzie. - Arka została zawieszona za korupcję, przyznała się do winy i została skazana. Co ma do tego Widzew? Chcieliśmy grać 7 kwietnia, ale mecz nie został rozegrany nie z naszej winy. Zgodnie z przepisami należał się nam walkower. Do tego meczu nigdy nie dojdzie - twierdzi Zbigniew Boniek z Widzewa. Jeśli jego drużyna nie przyjedzie do Gdyni, to przegra walkowerem.

Najtrudniejsza jest jednak sprawa meczu Arka - Wisła w Pucharze Polski. - Wysłaliśmy już pismo do PZPN z prośbą o wyznaczenie nowego terminu meczu rewanżowego [w Płocku było 1:1 - red.] - mówi dyrektor Arki Robert Potargowicz. Problem w tym, że wczoraj poznaliśmy finalistów tych rozgrywek i zdaniem Zbigniewa Koźmińskiego, członka zarządu PZPN, w PP nic się nie zmieni. Związek ma jednak propozycję dla Arki. - Arka została ukarana za korupcję degradacją i pięcioma ujemnymi punktami. Jako rekompensatę za PP na starcie nowego sezonu odejmiemy jej tylko dwa punkty - mówi Koźmiński. W Gdyni nie chcą o tym słyszeć. - Trzy punkty za to, że odebrano nam szansę walki o Puchar Polski? To jakieś ochłapy! - oburza się Potargowicz. - Co innego, gdyby zaproponowano nam anulowanie degradacji lub 500 tys. zł odszkodowania - dodaje dyrektor Arki.

Wczorajsza decyzja KO ucieszyła też trenera Arki Wojciecha Stawowego. - W końcu jakaś pozytywna wiadomość dotycząca naszej drużyny - mówi Stawowy, który w poniedziałek ogłosił, że rezygnuje z pracy w Arce, pożegnał się nawet z piłkarzami, ale teraz zaczyna się wahać. Czy wpływ na to miało anulowanie walkowerów? - Sprawiedliwe jest, że pozwolono nam zagrać, ale nie tylko to może mieć wpływ na moją ostateczną decyzję. Znacznie ważniejsza była rozmowa z piłkarzami, która dała mi dużo do myślenia. Usłyszałem od nich wiele ciepłych słów, płynących prosto z serca. Byłbym sadystą, gdybym nie wziął tego pod uwagę - zaznacza Stawowy, który na pewno poprowadzi Arkę w sobotnim meczu z Cracovią (początek o godz. 19). To będzie kluczowy dzień w sprawie jego przyszłości i to z dwóch powodów. - Po pierwsze, zobaczę, jak zagramy, czy mam jeszcze jakiś wpływ na drużynę, czy potrafię zmobilizować piłkarzy do walki. Druga sprawa to spotkanie z właścicielem klubu Ryszardem Krauze, które odbędzie się tuż po meczu - mówi Stawowy, który zdradził "Gazecie", że jeżeli w sobotę jego zespół będzie walczył i wygra z Cracovią, to na pewno poprowadzi jeszcze Arkę w zaległym meczu z Łęczną. Co potem? - To zależy od spotkania z panem Krauze - zaznacza Stawowy.

Nowe terminy meczów Arki

Arka - Górnik Łęczna: 2 maja, godz. 19

Arka - Widzew Łódź: 16 maja, godz. 19

Grzegorz Kubicki







Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia