Aktualności
13.10.2012
3 liga: Rezerwowy dał zwycięstwo Drawie.
W spotkaniu 9. Kolejki III ligi grupy pomorsko-zachodniopomorskiej, Drawa Drawsko Pomorskie pokonała Arkę II Gdynia 1:0 (0:0). Zwycięskiego gola zdobył w końcówce spotkania Artur Kapeliński.
9 kolejka III ligi grupy pomorsko-zachodniopomorskiej.
Drawa Drawsko Pomorskie - Arka II Gdynia 1:0 (0:0)
Bramka: Kapeliński 83'
Drawa: Kaczmarczyk – Michalik, Dymek, Dudka, Batista (80’ Kapeliński) – Jaroszewicz (74’ Capek), Jureczko, Hermanowicz (46’ Ciołek), Kotula – Juszczak, Okoniewski (68’ Owedyk)
Arka II: Kamola – Stolc, Haberka, Strzelecki, Marcjanik – K. Patelczyk, Ziętarski, Kwaśnik (83’ Kreft), Wojowski (69’ Róg) – Słowiński (83’ D. Patelczyk) – Wardziński (66’ Patok)
Żółte kartki: Batista (Drawa) – Strzelecki (Arka II)
Sędziował: Paweł Klimczak (Pomorski ZPN)
Widzów: ok. 150
Po meczu z Chemikiem Police trener Robert Wilczyński zwrócił uwagę, że w każdym dotychczasowym meczu ligowym, jego zespół występuje w innym ustawieniu. Nie inaczej było tym razem. W wyjściowym składzie znaleźli się debiutujący w III lidze Michał Marcjanik oraz zawodnicy z reguły wchodzący do tej pory w ławki, czyli Łukasz Kwaśnik i Przemysław Stolc. Mecz rozpoczął się od minuty ciszy ku czci zmarłego piłkarza Pomorzanina Nowogard Joshuy Pepple.
W pierwszych minutach przewagę osiągnęli piłkarze gospodarzy. Patryk Kamola już w 4 min. musiał pokazać swoje umiejętności. Z rzutu wolnego groźnie uderzał Marcin Juszczak, ale gdyński bramkarz popisał się efektowną i skuteczną interwencją.
Arka przed szansą stanęła w 22 min., kiedy to po ładnej akcji doszło do sporego zamieszania pod bramką Drawy. Niestety bez bramkowego efektu. Z kolei po stronie gości aktywny był Bartłomiej Okoniewski, ale dwukrotnie jego strzały bronił Kamola. Szczególnie drugą interwencją, w sytuacji sam na sam, nasz bramkarz zasłużył na duże brawa.
Jeszcze przed przerwą, po błędzie obrony Drawy, okazję miała Arka, ale sytuację wyjaśnił stoper gospodarzy Marcin Dymek. Ogólnie pierwsza połowa nie stała na wysokim poziomie. Drawa miała optyczną przewagę, ale wynik remisowy nie krzywdził żadnej z drużyn.
W drugiej połowie obu drużynom brakowało dokładności, co przekładało się na brak podbramkowych sytuacji. Trener Wilczyński starał się więc szukać nowych rozwiązań. Na murawie pojawili się kolejni debiutanci w III lidze: Filip Patok i Mikołaj Kreft.
Emocje pojawiły się dopiero w ostatnich minutach meczu. Obie drużyny starały się zdobyć zwycięskiego gola. Niestety, w 83 min. sztuka ta udała się drużynie Drawy. Wprowadzony kilka minut wcześniej Artur Kapeliński precyzyjnym strzałem obok bramkarza dał swojej drużynie prowadzenie. Chwilę później mogło być 2:0, ale po rzucie wolnym z narożnika pola karnego naszą drużynę uratowała poprzeczka.
Arkowcy ruszyli do odrabiania strat, narażając się jednocześnie na kontry. Szczególnie groźny w tych szybkich akcjach ze strony gospodarzy był Juszczak, ale nie zdołał się wpisać na listę strzelców. Niestety, mimo ambitnej postawy naszych graczy wynik już do końca meczu nie uległ zmianie.
Po takim spotkaniu żółto-niebiescy mogą z pewnością odczuwać spory niedosyt. Zdobycie przynajmniej punktu na trudnym terenie w Drawsku Pomorskim było jak najbardziej w zasięgu naszych młodych zawodników. Jednak futbol bywa brutalny i jedna akcja przesądziła, że po końcowym gwizdku sędziego cieszyć się mogą tylko gospodarze.
Za tydzień Arka II zagra w niedzielę z Cartusią i to spotkanie musi wygrać!
kkołaski
Copyright Arka Gdynia |