Aktualności
11.10.2012
Gdynianie łatają dziury w składzie. Arka zagra w Brzesku z Okocimskim.
Piłkarzy Arki Gdynia czeka wyjazdowy mecz do Brzeska, gdzie zmierzą się z Okocimskim. Rywal zajmuje trzecie miejsce od końca w tabeli I ligi i fani żółto-niebieskich oczekują ich zwycięstwa. To spotkanie, w ramach 12 kolejki, rozegrane zostanie w sobotę o godzinie 15.
Arka jest na fali wznoszącej i to od razu ma przełożenie na zdobycz punktową i awans w tabeli. Gdynianie są na piątym miejscu i tracą 7 punktów do drugiej lokaty, która daje awans do ekstraklasy. Wprawdzie o tym nikt w klubie głośno nie mówi, ale żółto-niebiescy chcą wykorzystać serię meczów z zespołami niżej notowanymi, aby zdobyć jak najwięcej punktów i udać się na przerwę zimową zachowując kontakt punktowy ze ścisłą czołówką tabeli I ligi.
Najbliższa szansa na zdobycie trzech punktów już w sobotę w Brzesku. Okocimski to nie jest specjalnie wymagający przeciwnik. Piłkarze z Brzeska w tym sezonie wygrali zaledwie jeden mecz, w Łęcznej z Bogdanką, 4 zremisowali i aż 6 przegrali. Co ciekawe, wciąż nie zaznali smaku zwycięstwa przed własną publicznością i podopieczni trenera Petra Nemca postarają się, aby po sobotnim meczu to się nie zmieniło.
Przed wyjazdem do Brzeska w drużynie żółto-niebieskich nie brakowało kłopotów kadrowych. Trener Nemec musi łatać dziury w składzie, aby mieć na boisku taką drużynę, która będzie w stanie skutecznie powalczyć o zdobycie kompletu punktów. Gdynianie mieli wolne w niedzielę i poniedziałek, a od wtorku zaczęli przygotowania do meczu z Okocimskim. Nie wszyscy piłkarze uczestniczyli jednak w treningach zespołu. Zabrakło Roberta Sulewskiego i Radosława Robakowskiego, którzy z reprezentacją Polski do lat 19 walczą w turnieju eliminacyjnym o awans do kolejnej fazy kwalifikacji mistrzostw Europy w tej kategorii wiekowej. Zwłaszcza Sulewskiego brakuje trenerowi Nemcowi, bowiem ten zawodnik miałby szansę występu w meczu przeciwko Okocimskiemu. A to dlatego, że za cztery kartki musi pauzować Julien Tadrowski. Ten gracz z kolei, wraz z Mateuszem Szwochem, wyjechali na zgrupowanie reprezentacji Polski do lat 20. Wspominany Tadrowski i tak musi pauzować za kartki, ale Szwoch powinien być do dyspozycji szkoleniowca żółto-niebieskich. A kto w tej sytuacji może zagrać na prawej obronie?
Zapewne przesunięty zostanie ze skrzydła Damian Krajanowski. Na problemy zdrowotne wciąż narzeka Peres Benevente. Najpierw był chory, a kiedy wrócił do treningów, to doznał urazu stawu skokowego. Czeka go przerwa w grze, ale jeszcze nie wiadomo jak długa. Pewne jest, że w Brzesku nie zagra. Na domiar złego rozchorował się Krzysztof Sobieraj, który przyjmuje antybiotyki. Stoper chce jednak szybko wrócić do gry, ale na razie nie wychodził na boisko, a ćwiczył jedynie na siłowni. Sobieraj to twardy piłkarz i zrobi wszystko, żeby pojechać z drużyną na mecz do Brzeska.
Na siłowni trenowali również Michał Rzuchowski i Paweł Czoska, którzy także narzekają na urazy. Obaj cały czas walczą o powrót do zdrowia i możliwość rywalizacji z drużyną Okocimskiego.
Paweł Stankiewicz
Copyright Arka Gdynia |