Aktualności
26.09.2012
Kto podtrzyma dobrą passę
W środowe popołudnie dojdzie do ciekawego pojedynku dwóch zespołów będących na fali. Oba zespoły deklarują walkę o trzy punkty, aby na stałe zadomowić się w górnej części tabeli.
W zespole z Zachodniej Małopolski panują coraz lepsze nastroje. Podopieczni Kazimierza Moskala wjechali na właściwe tory i odnieśli cztery kolejne zwycięstwa z rzędu. W ostatniej kolejce pokonali Dolcan na boisku w Ząbkach.
- Zawsze tak podchodzimy do meczu, że chcemy ten mecz wygrać. Ten plan skutecznie realizowaliśmy w pierwszej połowie. Mieliśmy kilka sytuacji, po których mogliśmy strzelić bramkę - tłumaczył po spotkaniu trener Termaliki. Trafienie na wagę trzech punktów zdobył w 73 minucie niezawodny Dariusz Pawlusiński.
- Byłem wtedy dobre 30 metrów od bramki Dolcanu i niewiele się zastanawiając zdecydowałem się na uderzenie w kierunku bramki - relacjonuje popularny Plastik na łamach oficjalnej strony klubu. - Po strzale, ze względu na promienie słoneczne, na chwilę straciłem kontakt wzrokowy z piłką i dopiero gdy usłyszałem, że odbiła się od słupka, zobaczyłem, jak futbolówka wpada do siatki - uśmiecha się Pawlusiński.
Zawodnicy Termaliki od początku sezonu świetnie czują się w meczach na wyjeździe. Pięć spotkani dzięki którym Słoniki wzbogaciły się o 15 punktów musi robić wrażenie. Gorzej było na obiekcie w Niecieczy, skąd z tarczą wyjeżdżały ekipy Sandecji oraz Miedźi Legnica.
- To nie jest normalna sytuacja - mówił zmartwiony Kazimierz Moskal. Były trener Wisły Kraków zakasał jednak rękawy i wraz z zawodnikami wziął się do roboty. Efektem było pierwsze domowe zwycięstwo ze Stomilem Olsztyn. Można co prawda kręcić głową, iż zadecydowało o tym trafienie w ostatniej minucie z rzutu karnego, niemniej jednak wydaje się, że kryzys został zażegnany.
Teraz na popularne Słoniki czeka zespół z Gdyni, który zapewnie wysoko zawiesi poprzeczkę. Arka po porażce u siebie z Flotą Świnoujście podniosła się z kolan i odniosła dwa kolejne zwycięstwa z Polonią w Bytomiu i w Trójmieście z Sandecją. Gdynianie mają jednak nadal nóż na gardle, gdyż pozycja w tabeli nie odzwierciedla ambicji kibiców i włodarzy klubu. Trener Petr Nemec powoli ustawia drużynę w optymalnym składzie. Zdecydował się cofnąć do obrony Tomasza Jarzębowskiego co okazało się strzałem w dziesiątkę.
- Jeżeli w tyłach jest wszystko poukładane to można dużo lepiej grać z przodu. Do tej pory nie byliśmy niebezpieczni z przodu - tłumaczył po ostatniej wygranej szkoleniowiec Arki. Dla jego podopiecznych spotkanie w Niecieczy jawi się jako mecz o sześć punktów.
- To pierwsza liga i piłka nożna więc nic nie wiadomo. Jedziemy do nieobliczalnej drużyny, która potrafiła u siebie przegrać z Sandecją - tonuje nastroje Tomasz Jarzębowski w rozmowie z oficjalną telewizją Arki.
- Na wyjazdach wygrywają, ale my nie pękamy. Myślę, że jesteśmy w stanie wywieźć trzy punkty - deklaruje odważnie zawodnik z Trójmiasta.
Mecz ten pierwotnie miał się odbyć 9 września, ale ze względu na udział piłkarzy Arki w meczach reprezentacji, został przełożony. W poprzednim sezonie spotkanie tych dwóch drużyn w Niecieczy zakończyło się zwycięstwem Bruk-Betu 2:1.
Termalica Bruk-Bet Nieciecza - Arka Gdynia / śr. 26.09.2012. godz. 16.00
Przewidywane składy:
Termalica Bruk-Bet Nieciecza: Nowak - Czerwiński, Nalepa, Pleva, Pielorz, Ceglarz, Lipecki, Horvath, Pawlusiński, Rybski, Drozdowicz.
Arka Gdynia: Szlaga - Dettlaff, Sobieraj, Jarzębowski, Tadrowski, Rzuchowski, Pruchnik, Krajanowski, Radzewicz, Tomasik, Da Silva.
Zamów relację z meczu Termalica Bruk-Bet - Arka Gdynia
Wyślij SMS o treści PILKA.ARKA na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT
Zamów wynik meczu Termalica Bruk-Bet - Arka Gdynia
Wyślij SMS o treści PILKA.ARKA na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT
Copyright Arka Gdynia |