TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

chignahuapan
Arka-Facebook Arka-Instagram Arka-Twitter Arka-YouTube Arka-TikTok Arka LinkedIn NO10 Nocny Bieg Świętojański Stowarzyszenie Inicjatywa Arka Betclic


Aktualności

img

19.08.2012

Gdynianie wracają do gry w I lidze

Jeśli Arka zagra tak odważnie jak zapowiadali na przedmeczowej konferencji jej napastnicy, to piłkarze Bogdanki Łęczna już powinni bać się meczu w Gdyni. W niedzielę o godzinie 17.30 żółto-niebiescy zechcą przypomnieć dobre wrażenie, które pozostawili po sobie na inaugurację rozgrywek I ligi. Najbliższe spotkanie to również test dla kibiców. Dowiemy się na ile blisko siedmiotysięczna widownia na poprzednim pojedynku była spowodowana jedynie promocyjnymi cenami biletów, a na ile znów jest moda na bywanie na stadionie przy ul. Olimpijskiej.

 

Na inaugurację rozgrywek ligowych Arka pokonała Wartę Poznań 2:0 .

 

-Na Bogdankę wyjdziemy tak samo usposobieni jak na tamto spotkanie. Rywal musi wiedzieć, że to my jesteśmy Arką Gdynia i narzucamy swój styl gry, a nie oddajemy pole przeciwnikowi - podkreśla Maciej Górski. 22-letniemu napastnikowi wtóruje Marcus Vinicius da Silva. -Zaatakujemy od początku. Naszym celem będzie zdobycie jak największej liczby goli - dodaje Brazylijczyk, który na inaugurację ustalił końcowy wynik, zdobywając bramkę zaledwie 45 sekund po wejściu na boisko.

Optymizm w gdyńskim zespole jest tym większy, gdyż Bogdanka na początku sezonu zdecydowanie lepiej prezentuje się w Pucharze Polski, a w I lidze zawodzi. Szósta drużyna poprzednich rozgrywek zaplecza ekstraklasy na razie na koncie nie ma jeszcze żadnego punktu. Podopieczni Piotra Rzepki w inauguracyjnej kolejce przegrali z Miedzią w Legnicy 0:2, a w ostatnią środę ulegli u siebie beniaminkowi - Okocimskiemu Brzesko 1:2, tracąc gola w ostatniej minucie.

 

-Przeciwko temu rywalowi trzeba zagrać jak z Wartą. Należy od początku podejść wysoko, my napastnicy musimy przeszkadzać rywalom w rozegraniu piłki już pod ich bramką. Przy takiej grze oraz dopingu publiczności, jaki był na inaugurację z pewnością będziemy stwarzać sobie wiele sytuacji - dodaje Górski.

Jednak grając z Łęczną nie można zapominać o obronie. Ten błąd popełniła Arka w minionym sezonie, kiedy dwóch meczach z Bogdanką zdobyła zaledwie jeden punkt, a straciła w nich aż cztery gole. To po porażce z tym rywalem na siedem kolejek przed końcem sezonu praktycznie zupełnie zostały przekreślone nadzieje żółto-niebieskich na awans do ekstraklasy (zobacz wyniki i relację z meczów Arki z poprzednich rozgrywek).

Ekipy trenera Rzepki nie można lekceważyć także z tego względu, że zaliczyła dobre mecze pucharowe. Pod koniec lipca wypunktowała Stomil w Olsztynie, wygrywając po grze głównie z kontry 3:2. Natomiast przed tygodniem u siebie stawiła zacięty opór Lechii, przegrywając awans do 1/8 finału dopiero w dogrywce . Arka powinna spróbować wykorzystać zmęczenie rywali, dla których będzie to już piąty mecz w ciągu 20 dni. 

 

 Tego forsownego tempa nie wytrzymali m.in. Michał Zuber i Michał Renusz, którzy nie przyjadą do Gdyni z uwagi na kontuzje. Ponadto Bogdanka wyraźnie gra nierówno, gdyż nie odnalazła jeszcze właściwego rytmu gry po dużych zmianach, które dokonały się w tej drużynie latem. Klub pożegnał się aż z 11 piłkarzami, w tych z tak kluczowymi jak Wojciech Łuczak czy Radosław Bartoszewicz (obaj trafili do klubów ekstraklasy), czy niesfornym Brazylijczykiem Nildo, który zimą był przymierzany do Arki, a ostatecznie wylądował w Azerbejdżanie. W zamian pozyskano 10 graczy, z których najbardziej znany jest m.in. były gracz Legii Warszawa, Sebastian Szałachowski.

Jak trudno zgrać drużynę po dużych ruchach kadrowych wie najlepiej Petr Nemec, który nie poradził sobie z tym w Arce przed rokiem, gdyż gdynianie na miarę oczekiwań w nowym składzie zaczęli grać dopiero od października. Teraz szkoleniowiec ma ten komfort, że mimo kłopotów finansowych w klubie, udało się utrzymać sporo grono doświadczonych zawodników, a ponadto doszła utalentowana młodzież. Przed meczem z Bogdanką można nawet mówić o kłopotach bogactwa, gdyż do dyspozycji są wszyscy z 23 piłkarzy zgłoszonych do rozgrywek.

 

Na podstawie sparingu rozgrywanego w poprzednim tygodniu z Gryfem Wejherowo oraz czwartkowej gry wewnętrznej widać, że trener Nemec waha się przy obsadzie kilku pozycji. Alternatywą dla zawodzącego w pierwszych meczach na lewej pomocy Piotra Tomasika jest Marcin Radzewicz. Po wyleczeniu kontuzji przez Patryka Jędrzejowskiego wróciła większa rywalizacja z prawej strony drugiej linii. Grający tam z konieczności Damian Krajanowski może wrócić do bloku defensywnego, na jego raczej lewą stronę, bo na prawej dobrze spisuje się Julien Tadrowski.

Duża konkurencja jest również wśród napastników. Jeśli w roli ofensywnego pomocnika ponownie obsadzony zostanie Mateusz Szwoch, to dla czterech atakujących (Górski, Marcus, Charles Nwaogu, Dariusz Formella) zostanie w "11" tylko jedno miejsce, a zapewne znów jeden z nich nie znajdzie się nawet na ławce. Ostatnio ta przykrość niespodziewanie spotkała Nigeryjczyka.

-Gdy będzie potrzeba mogę zagrać i na prawym skrzydle. Wystarczy, że trener powie: "Marcus tam jesteś potrzebny drużynie". Nie ma sprawy, zagram tam, gdzie najbardziej będą mógł się przyczynić, aby Arka wygrała. Jeśli znów mam wejść z rezerwy, też się nie obrażę i po wejściu na boisku zagram jak najlepiej potrafię - zapewnia Marcus.

Z pewnością Arce pomoże doping kibiców. Na inaugurację przyszło blisko siedem tysięcy widzów, gdyż klub wprowadził promocyjne ceny biletów po 1 i 5 złotych. W niedzielę wejściówki będą droższe, a ci którzy nie nabędą ich w przedsprzedaży, muszą się liczyć się z tym, że w stadionowej kasie zapłacą jeszcze o 3 złote więcej. Przy ul. Olimpijskiej wejściówki w dniu meczu sprzedawane będą od godziny 14.00 (kasa nr 2) oraz od 15.00 (kasa nr 1). Klub jednocześnie przypomina, że warunkiem zakupu biletu jest podanie imienia, nazwiska, numeru pesel, a osoby, które na mecz Arki idą po raz pierwszy muszą wyrazić zgodę również na zrobienie zdjęcia twarzy, które trafi do klubowej ewidencji kibiców








Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia