TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

statystyki
chignahuapan

Aktualności

img

15.04.2007

Wypowiedzi po meczu Legia - Arka

Jacek Zieliński, trener Legii

Chciałbym podkreślić, że nie był to dla nas łatwy mecz. Wręcz przeciwnie - zmierzyliśmy się z rywalem bardzo dobrze zorganizowanym, ruchliwym, dobrze utrzymującym się przy piłce. Chcę podziękować zawodnikom, że bardzo chcieli to spotkanie wygrać, przez cały czas w to wierzyli. Pozytywem jest też, że wreszcie bramki zdobyli nasi snajperzy. Jeżeli nawet miejscami gra nie była nadzwyczajna to i tak ten mecz będę bardzo miło wspominał. Dla trenera liczy się nie tylko efektowna gra, ale przede wszystkim wynik. Od 30. minuty naszych zawodników trochę przytkało, musieli zmienić sposób gry i za to też słowa uznania. Że umieli dostosować się do sytuacji.

Wojciech Stawowy, trener Arki

Jeżeli przegrywa się tak wysoko to nie powinno się wiele mówić. Jeżeli ktoś jednak nie oglądał tego spotkania pomyślałby, że był to mecz do jednej bramki. A mimo że poza okazją Wachowicza w pierwszej połowie już żadnej nie stworzyliśmy to w polu graliśmy nieźle. Prowadziliśmy otwartą grę. Jednak Legia na pewno wygrała zasłużenie. Ponowny debiut trenera Zielińskiego był bardzo udany. Moim zdaniem piłkarze Legii uwierzą w siebie i teraz już do końca sezonu będą głównie wygrywać. A pytania o moją pracę w Legii muszę zostawić bez odpowiedzi. Nie ma tematu, to tylko spekulacje. Zresztą byłbym nie fair, gdybym temat rozwijał.

Bartłomiej Grzelak, napastnik Legii

Jestem zadowolony z występu. Wcześniej brakowało mi formy, ale otwarcie mówiłem, że jestem przemęczony. Potem doznałem kontuzji, a teraz wreszcie czułem się dobrze. Tylko brak przygotowania fizycznego był wynikiem moich kłopotów. Na treningach nadal pracuję dodatkowo, nad tym, by wzmacniać osłabiony urazem mięsień. Trudy meczu z Arką zniosłem nieźle. Żałuję tylko strzału w słupek, ale nie zwykłem takich sytuacji rozpamiętywać.

Maciej Korzym, napastnik Legii

Cieszę się bardzo, że w końcu się przełamałem i strzeliłem pierwszego gola dla Legii. Chwyciłem szansę jaką dostałem i chyba ją wykorzystałem. Teraz będę czekał na następne. Jak dobrze gra drużyna to i szanse wykorzystywać łatwiej.

Łukasz Surma, pomocnik Legii

Cieszymy się, że mecz doszedł do skutku. Zawsze lepiej wygrać po walce niż otrzymać punkty w prezencie walkowerem. W pierwszej połowie trochę się męczyliśmy, ale generalnie mecz na pewno na plus i oby tak dalej. Mamy sporą stratę do czołówki, ale musimy zrobić wszystko co się da, aby ten dystans malał. Teraz jedziemy do Płocka, chcemy wygrać i zobaczymy co dalej. Wyniki rywali w tej kolejce też ułożyły się po naszej myśli. Zagłębie Lubin zremisowało, Wisła Kraków także. Jednak sami zgubiliśmy już za dużo punktów, byśmy głośno mogli mówić o jakichś celach do zrealizowania.

gazeta.pl

Radosław Wróblewski, pomocnik Arki

Myślę, że z gry możemy być zadowoleni - mówi były gracz Legii, a obecnie piłkarz Arki Gdynia Radosław Wróblewski. - Wiadomo, że jak ktoś w gazecie zobaczy wynik 3:0, to powie, że dostaliśmy solidne lanie. Mieliśmy jednak w pierwszej połowie kilka sytuacji i gdybyśmy coś strzelili, to myślę, że wynik byłby inny - twierdzi skrzydłowy zespołu z Gdyni.

Aleksandar Vuković, pomocmik Legii

Wreszcie odnieśliśmy przekonujące zwycięstwo, mimo że gra nie była porywająca i spotkanie nie było łatwe. Arka pokazała, że nie jest słabym zespołem. Wcześniej udowodniła to zresztą w spotkaniu z Wisłą Kraków. Tym bardziej cieszy wysoka wygrana.

Tomasz Kiełbowicz, obrońca Legii

Są powody do zadowolenia, wygraliśmy wysoko i nie straciliśmy gola - stwierdził po wczorajszym meczu Tomasz Kiełbowicz. - Mogliśmy wygrać wyżej, dlatego mam nadzieję, że spotkanie z Arką okaże się przełomem i dobrym prognostykiem przed kolejnymi meczami. Dla nas każde spotkanie jest najważniejsze, w każdym musimy wykazać maksimum, zaangażowania, sił i ambicji. Gramy dla siebie, dla klubu, dla kibiców i w każde spotkanie będziemy angażować się na sto procent. Do końca sezonu musimy grać na pełnych obrotach. Za wynik odpowiedzialny jest cały zespół. Bardzo fajnie, że Maciek i Bartek strzelili swoje pierwsze gole dla Legii, na pewno było im to bardzo potrzebne - ocenił "Kiełbik".

legia.com.pl







Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia