Jak zwykle pierwsze dni treningowe po urlopach stoją pod znakiem pracy nad siłą i wytrzymałością piłkarzy. W tym czasie dochodzi również do zmian personalnych w składzie, a szkoleniowcy przyglądają się uważnie kandydatom do gry w Arce w nadchodzących rozgrywkach.

Jak informowaliśmy wczoraj, w Gdyni przebywa trójka młodych zawodników, którzy potencjalnie mogą pełnić rolę młodzieżowca w Arce – Tadrowski (Lille), Rzuchowski (Legia Warszawa) i Bąk (Korona Kielce). O tym, jak ważny jest dla zespołu wartościowy junior, przekonaliśmy się w poprzednim sezonie, gdy pierwszoligowcy po raz pierwszy musieli zmierzyć się nowym przepisem zarządzonym przez piłkarską centralę. Bartosz Flis, który najczęściej pełnił w naszym zespole rolę młodzieżowca, w nadchodzących rozgrywkach będzie już 21-latkiem, a poza tym, nadal nie jest pewne, czy Flis pozostanie w Gdyni. Nic zatem dziwnego, że Nemec budowę zespołu rozpoczął od poszukiwań klasowego juniora.

Każdy z testowanych zawodników posiada inne atuty, ma swoje wady i zalety, ale trzeba też ocenić ich gotowość do rywalizacji na boiskach 1. ligi. Zadanie naszego trenera nie jest zatem łatwe, a we właściwej ocenie muszą mu na razie wystarczyć ćwiczenia prowadzone z pozostałymi zawodnikami Arki.

W grupie trenujących trudno było dostrzec dwóch zawodników z dotychczasowej kadry żółto-niebieskich. Jednym z nieobecnych jest Michał Szromnik, który w rywalizacji Mistrzostw Polski Juniorów Starszych z Bogdanką Łęczna nabawił się kontuzji kolana lewej nogi i swoje ćwiczenia ogranicza jedynie do lekkiego rozruchu. Sprawa nie wygląda jednak na bardzo poważną, bo nadal niewykluczony pozostaje jego występ w rewanżowym meczu z Górnikiem Zabrze.

Innym niećwiczącym z Arką zawodnikiem jest Jakub Kowalski. Dobra postawa prawego pomocnika nie uszła uwadze włodarzom ekstraklasowego Widzewa, którzy postanowili mu się bliżej przyjrzeć i zaprosili na testy do Łodzi.

Jak wspominaliśmy, szkoleniowcy Arki koncentrują się w tej chwili na odbudowie wytrzymałości tlenowej u swoich podopiecznych, co starają się osiągnąć za pomocą odpowiednich ćwiczeń i gier. Pierwsza z dzisiejszych jednostek treningowych odbyła się w siłowni, natomiast drugą piłkarze spędzili już na murawie bocznego boiska GOSiR. Gdyńska drużyna została podzielona na trzy „siódemki”, z których dwie rywalizowały w mini-grze wewnętrznej, a trzecia w tym czasie odbywała ćwiczenia typowo wytrzymałościowe.

Na środę również zaplanowano dwa treningi. Przedpołudniowe zajęcia powinny się odbyć „w terenie”, czyli zawodników czeka zapewne kilka kilometrów do przebiegnięcia, natomiast drugi trening to kolejne spotkanie na boisku.

Arkadiusz Skubek