Aktualności
04.05.2012
Poczuć znowu smak zwycięstwa!
Długi "weekendowy" tydzień majowy trwa wciąż dla wielu osób, ale nasi zawodnicy sumiennie przygotowują się do sobotniego meczu z GKS-em Katowice.
Stawka tego meczu: znów poczuć smak zwycięstwa! Ostatni raz Arka zgarnęła komplet punktów niemal miesiąc temu - 7 kwietnia wygrywając z Ruchem Radzionków w ...Bytomiu 3:2. Od tego czasu rozpoczął się kwietniowy koszmar, w którym Arka w 4 kolejnych meczach zdobyła zaledwie 2 punkty .
Jak wyjść z tego marazmu i odnieść zwycięstwo? Na dobę przed meczem trenerzy mieli do dyspozycji 21 zawodników z pola i dwóch bramkarzy. Pełną parą trenują Maciej Szlaga oraz Omar Jarun, dla których ostatnie dni były wyjątkowe. W ich ślady pójdzie zapewne niedługo Jakub Kowalski , ale musi odpowiednio "zaplanować" z narzeczoną kolejność zdarzeń. Trzymamy kciuki!
Wracając do sytuacji sportowej naszej drużyny wiemy, że z powodu żółtych kartek nie zagra Charles Nwaogu, który ostatnio zdobył honorowe trafienie w Łęcznej. Postara się go zastąpić, miejmy nadzieję skutecznie, dzisiejszy jubilat Janusz Surdykowski, który już także trafił wiosną. Oby tym razem była to bramka dająca zwycięstwo naszej drużynie.
Nasi zawodnicy w typowym przedmeczowym treningu rozpoczęli dziś od rozgrzewki, a następnie z boku boiska zaliczyli ćwiczenia koordynacyjne z piłkami. Potem w ramach urozmaicenia rozstawili się na całym bocznym boisku i starali się jak najdokładniej wykonać podanie długiej piłki do partnera stojącego po drugiej stronie. Tu szczególną uwagę do wykonania tych elementów przywiązywał trener Paweł Sikora.
Następnie po drugiej stronie boiska ćwiczenia szybkościowe kontrolował trener Petr Nemec. Widać, że trener w głowie układa sobie skład na jutrzejsze spotkanie gdyż uważnie i z bliska przyglądał się wykonywaniu ćwiczeń przez poszczególnych zawodników. Na koniec drużyna przeszła do doskonalenia strzałów. To niewątpliwie element, który ostatnio także nie występował w nadmiarze, jeśli chodzi o obraz gry naszego zespołu. Po wielu udanych strzałach slychać było śmiech i niech on będzie dobrą zapowiedzią tego co jutro nas czeka.
Jak zwykle osiemnastka będzie podana jutro, ale wiemy, że zabraknie zawodników odesłanych do rezerw, o czym informowaliśmy w środę.
Dziś indywidualnie z Wojciechem Ignatiukiem trenował ostatni pechowiec z meczu z Bogdanką – Peres Benevente, który wrócił już do Gdyni po kilku dniach konsultacji i obserwacji w szpitalu.
Także jedynie indywidualny zakres ćwiczeń po konsultacji z trenerem koordynatorem Markiem Gadułą wykonywał Krystian Żołnierewicz, dla którego dojście do optymalnej dyspozycji zdaje się wydłużać niestety także wbrew jego oczekiwaniom i wcześniejszym prognozom.
tr
Copyright Arka Gdynia |