Aktualności
02.05.2012
Wyjątkowy trening Maćka Szlagi.
Maciej zaprezentował dziś niesamowitą odporność ...przychodząc na zajęcia i trenując. To prawdziwy profesjonalista. Skrojony garnitur czekał przygotowany po treningu, a skoro tradycja nakazuje aby panny młodej wcześniej nie oglądać to reszta należała do drugiej połowy nowej rodziny i Maciek mógł do południa skoncentrować się tylko na swojej formie.
Po dniu 1- majowej przerwy nasz sztab przygotował na dziś dość intensywne 2 godziny , które nasi zawodnicy musieli dzielnie przejść przy dość ciepłej aurze, jaka nam ostatnio wreszcie towarzyszy!
Decyzją trenera Petra Nemca z pierwszą drużyną nie będą trenowali od dziś Mirko Ivanovski, Fabian Słowiński oraz Ryotaro Nakano. Do zajęć z zespołem wrócił Radosław Pruchnik, brakowało z oczywistych względów Omara Jaruna, który jak informowaliśmy został dziś tatą oraz Peresa Benevente poturbowanego w meczu z Bogdanką.
Sytuacja w jakiej znalazł się nasz zespół po porażkach z Kolejarzem i Bogdanką sprawiła, że już pomału należy formować drużynę na kolejny sezon, w którym nie będzie początkowego „rozgrzeszenia“ jakie towarzyszyło budowie nowej drużyny latem i jesienią 2011. Jeszcze w tym sezonie w ostatnich sześciu kolejkach należy się maksymalnie zmobilizować, aby nagle nie poczuć oddechu zespołów nad którymi Arka ma teraz 8 punktów przewagi, a które walczą jeszcze o utrzymanie. Takim zespołem będzie nasz najbliższy sobotni rywal, GKS Katowice i przed naszym sztabem i zawodnikami ważny element koncentracji i mobilizacji aby widzieć cały czas cel jakim było gonienie czołówki.
Dlatego nie było dziś taryfy ulgowej. Po około 15 minutowej rozgrzewce ogólnej prowadzonej przez Wojciecha Ignatiuka, drużyna przystąpiła do około 40 minutowego bloku ćwiczeń prowadzonych pod okiem trenera Petra Nemca oraz Pawła Sikory. Najpierw drugi trener zadbał o dynamikę drużyny z nieodłącznymi przyrządami, a potem pierwszy trener dodał do tego przeskoki przez płotki wraz z szybkim startem. Takie powtórzenie u każdego miało miejsce kilkanaście razy i służyło kształtowaniu wytrzymałości szybkościowej. Następnie zawodnicy na obu połowach zajęli się doskonaleniem skuteczności strzału po zagraniu od partnera, a na koniec mieliśmy grę wewnętrzną 11 na 11.
Omar Jarun nie chciał być dziś "gorszy" od Maćka Szlagi i mimo ważnego wydarzenia w dniu dzisiejszym, po południu zaliczył trening indywidualny z Pawłem Sikorą.
tr
Copyright Arka Gdynia |