TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

chignahuapan
Arka-Facebook Arka-Instagram Arka-Twitter Arka-YouTube Arka-TikTok Arka LinkedIn NO10 Nocny Bieg Świętojański Stowarzyszenie Inicjatywa Arka Betclic


Aktualności

img

21.03.2012

Emocje we Wrocławiu, awans Arki (ligapolska.pl)

Po emocjonującym i dramatycznym spotkaniu Śląsk Wrocław wygrał u siebie z Arką Gdynia 3:1, ale wobec porażki 0:2 poniesionej w pierwszym spotkaniu, pożegnał się z Pucharem Polski. Arka tymczasem awansowała do półfinału i ma szansę powtórzyć sukces z 1979 roku, kiedy to wygrała te rozgrywki.

Spotkanie rozpoczęło się po myśli gości, którzy w 14. minucie wyszli na prowadzenie. Po kontrze Charles Nwaogu podał do Tomasza Jarzębowskiego, a ten spokojnie pokonał Marijana Kelemena i wiadomo było, że dogrywki nie będzie. Radość gdyninan trwała ledwie minutę, bowiem kilkadziesiąt sekund po straci gola Śląsk przeprowadził szybką akcję, który wykończył Sebastian Mila .

Gospodarze poszli za ciosem i w 25. minucie wyszli na prowadzenie. Podawał Tadeusz Socha, Łukasz Madej przepuścił piłkę, a Cristian Diaz nie dał szans Maciejowi Szladze na skuteczną interwencję. Trzy minuty później mogło być 3:1, ale Diaz strzelając z trzech metrów trafił w obrońcę. Kolejną okazję Argentyńczyk zmarnował pięć minut przed przerwą, tym razem przegrywając pojedynek sam na sam ze Szlagą.

Na początku drugiej połowy niewiele brakowało za to, by zrobiło się 2:2. Marcin Radzewicz zagrał piłkę do Jarzębowskiego, ale ten spudłował z jedenastu metrów. Potem Arkę ratował za to Szlaga, intuicyjnie bronią strzał Waldemara Soboty. W 86. minucie goście zostali liczebnie osłabieni, bowiem Radosław Pruchnik dostał drugą żółtą kartkę i opuścił murawę. Śląsk szybko to wykorzystał i cztery minuty później Mila uderzył z rzutu wolnego, piłka odbiła się jeszcze rykoszetem od jednego z piłkarzy i wpadła do siatki. W doliczonym czasie gry bohaterem WKSu mógł zostać Piotr Celeban, ale trafił w boczną siatkę i to arkowcy cieszyli się z awansu.







Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia