Aktualności
19.03.2012
Szybka zmiana planów
Jedyne poniedziałkowe zajęcia przewidziane były na bocznym boisku GOSiR. Bardzo silny, porywisty wiatr nie sprzyjał jednak treningowi na wolnym powietrzu i Petr Nemec zadecydował, że jego podopiecznym muszą wystarczyć ćwiczenia przeprowadzone w hali.
Arkowcy mieli planowo wyjść na boisko o godz. 16-ej, lecz wcześniej przewidziane było spotkanie w sali konferencyjnej. Szkoleniowcy postanowili przeanalizować tam z drużyną wszystko to, co wydarzyło się w sobotę w meczu ligowym. Materiał okazał się na tyle bogaty, że odprawa przedłużyła się o ponad trzydzieści minut i stało się jasne, że zajęcia praktyczne nie mogą rozpocząć się zgodnie z planem. Krótka wizyta na dworze wpłynęła na kolejną zmianę harmonogramu i kadra żółto-niebieskich szybko przeniosła się na halę lekkoatletyczną przy Olimpijskiej.
Tam głównym moderatorem ćwiczeń był Wojciech Ignatiuk, który postanowił zadbać o ogólną koordynację ruchową piłkarzy, a służyły temu najpierw zajęcia między pachołkami, a potem także futbolówki.
Na tym treningu nie zjawił się Omar Jarun, który pozostał pod opieką Marka Gaduły. Palestyńczyk nabawił się niegroźnego urazu w meczu z Termalicą i dziś bardziej adekwatne od ćwiczeń na hali były zabiegi naszego koordynatora sztabu medycznego. Nieobecny był także Japończyk Ryotaro Nakano, który zmuszony był do załatwienia kilku formalności urzędowych.
Poniedziałek był ostatnim dniem, gdy Arka trenowała na własnych obiektach przed rewanżowym meczem w ćwierćfinale Pucharu Polski. Jutro w godzinach rannych gdynianie wyruszą w podróż do Wrocławia, gdzie już w środę zagrają ze Śląskiem.
Arkadiusz Skubek
Copyright Arka Gdynia |