IV liga - 21. kolejka:

Orzeł Trąbki Wielkie - Arka II Gdynia 2:0 (1:0)

RELACJA

Po dwóch zwycięstwach z rzędu piłkarze Arki II Gdynia doznali porażki w Trąbkach Wielkich z tamtejszym Orłem 0:2 (0:1). Zespół, przynajmniej w pierwszej połowie, nie zaprezentował tego, co dało mu zwycięstwa w poprzednich meczach, czyli waleczności i nieustępliwości na każdym kroku.

W pierwszej połowie arkowcy nie walczyli, nie potrafili rozegrać piłki, czy wymienić kilku celnych podań. Gra toczyła się w środkowej strefie boiska z niewielką przewagą miejscowych, a jedyna sytuacja bramkowa jaką stworzyli gospodarze zakończyła się powodzeniem. Napastnik gospodarzy wykorzystał prostopadłe podanie po stracie piłki przez nasz zespół w środkowej strefie boiska i w sytuacji sam na sam pokonał Maćka Palczewskiego.

Na drugą część spotkania wyszedł "inny" zespół Arki, zawodnicy przejęli inicjatywę i stworzyli kilka sytuacji podbramkowych. Najpierw Gosz próbował szczęścia, ale jego strzał głową minimalnie minął poprzeczkę. Pięć minut później na uderzenie z dystansu zdecydował się Felisiak, ale bramkarz gospodarzy końcówkami palców wybił piłkę na rzut rożny. Kolejna akcja to kąśliwe uderzenie Kowalskiego, ale piłka o centymetry przeszła obok słupka. Kiedy wydawało się, że zdobycie bramki jest kwestią czasu Urbaniak, który miał już na koncie "żółtko" nie potrafił utrzymać nerwów na wodzy i za niesportowe zachowanie otrzymał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę. Od tego momentu jakby zgasł animusz akowców i kilka chwil później po jednej z kontr gospodarze wykonywali rzut rożny, z którego uzyskali drugą bramkę .

Dariusz Mierzejewski