Aktualności
21.02.2012
Żukowski: Jestem wart, aby reprezentować Gdynię.
W środę o godzinie 14.30 Arka zagra pierwszy sparing w Turcji. Gdynianie zmierzą się z FC Bukhoro, ósmą drużyną Uzbekistanu. Sporo po tym sparingu i całym zgrupowaniu obiecuje sobie Krzysztof Żukowski. Bramkarz wypożyczony na rundę wiosenną ze Śląska Wrocław zamierza wywalczyć miano pierwszego golkipera żółto-niebieskich oraz przekonać kibiców, że źle go oceniają.
Żukowski trenuje z Arką od 22 stycznia. Po zgrupowaniu w Cetniewie oraz występach w trzech sparingach gdynianie zdecydowali się wypożyczyć trzeciego bramkarza Śląska do końca sezonu.
Od początku przeciwko zatrudnieniu 27-letniego wychowanka Gryfa Słupsk jest duża część kibiców. Najmocniej temu wyraz dała podczas sparingu z Chojniczanką, gdy Żukowski był wyzywany. Po następnym spotkaniu z Kaszubią Kościerzyna w jego kierunku poleciały nie tylko obelgi, ale i śnieżki.
-Jestem zdziwiony i zaskoczony tym co się dzieje. Nie wiem, dokładnie o co chodzi. Nie wchodzę na fora internetowe. Nie czytam tego, bo to bzdury, wypisywane przez 15-letnie dzieci. Uważają się one za wielkich kibiców, a tak naprawdę po godzinie 22. nie mogą wyjść z domu. Nie bardzo wiem, co w takiej sytuacji miałbym zrobić, jaki krok uczynić w kierunku kibiców, bo nie wiem do końca z jakiego powodu tak mnie atakują - mówi nam Żukowski.
Widownia nieprzychylna bramkarzowi krytykuje go za wystąpienie podczas prezentacji Śląska latem ubiegłego roku. - Proponuję, aby ci co mnie krytykują obejrzeli sobie cały ten film, i to bez żadnych retuszy. Po prostu zaśpiewałem coś, co mi wtedy przyszło do głowy. Zdaję sobie sprawę, że się wielkie animozje miedzy kibicami Lechii i Arki, ale ja uważam się za profesjonalistę. Udowodnię kibicom, że jestem wart tego, aby reprezentować Arkę - zapewnia bramkarz.
Jednak na razie Żukowski nie jest pierwszym bramkarzem. W tej roli Petr Nemec widzi obecnie Macieja Szlagę. Na potwierdzenie tych słów w dzisiejszej grze wewnętrznej ten golkiper stał cały czas między słupkami, a Żukowski i Michał Szromnik na zmianie bronili, to grali w polu w drugiej drużynie.
-Trener podkreślił, że jest trzech równorzędnych bramkarzy. Życzę nam wszystkim, aby wszystko odbyło się na czystych zasadach, nikomu nie życzę kontuzji. Niech do bramki wejdzie lepszy, a to zaowocuje tym, że Arka będzie pięła się w tabeli - przekonuje nowy nabytek Arki.
Żukowski przez półtora sezonu (2010-11) był już podstawowym golkiperem w drużynie trenera Nemca. We Flocie Świnoujście rozegrał 49 meczów. - Szkoleniowiec zna mnie jako bramkarza i człowieka, wie czego się po mnie spodziewa. Jednak nie było rozmowy, że przychodzę i gram. Na to, aby wejść do klatki muszę sobie zasłużyć. Jest jeszcze miesiąc przygotowań, sparingi. Dość czasu, aby się wykazać - zapewnia 27-latek.
Żukowski chciałby zostać w Gdyni dłużej niż tylko do końca sezonu. Podoba mu się zarówno miasto jak i warunki, które stwarza klub. - Fajna sprawa, bo nigdy tak blisko nie grałem domu. W Arce jestem, bo ten klub zasługuje na awans. Ma potencjał, aby grać w ekstraklasie. Jest tutaj kapitalna infrastruktura sportowa. Zrobimy wszystko, aby naszą grą sprawić, aby stadion zapewnił się po brzegi, a doping publiczności niósł nas do wygranych. Ja na pewno nie przyjechałem tutaj, aby się bawić, ale rozwijać sportowo - deklaruje Żukowski.
jag.
Copyright Arka Gdynia |