Aktualności
18.11.2011
Na dobę przed ostatnim meczem roku.
Na niewiele ponad dobę przed ostatnim w tym roku meczem spotkaniem, arkowcy przeprowadzili godzinny trening na bocznym boisku GOSiR. Oczywiście ze względu na późną porę, ich zajęciom towarzyszyły zapalone jupitery.
Podobnie jak przez cały obecny tydzień, trener Petr Nemec nie może narzekać na frekwencję. Dwudziestu sześciu ćwiczących zawodników oznacza pełen komfort Czecha przy wyborze meczowej osiemnastki, bo żaden z jego podopiecznych nie uskarża się na poważniejsze dolegliwości. Jaki jest ostateczny wybór szkoleniowca Arki, dowiemy się jutro.
Na dzisiejszych zajęciach żółto-niebiescy skupili się na przede wszystkim na koordynacji i podtrzymaniu jak najlepszego przygotowania fizycznego i zręcznościowego. Przez pół godziny arkowcy ćwiczyli na stacjach kontrolę nad piłką i dynamikę. Nie zabrakło krótkich sprintów i podań na jeden kontakt.
Następne dwa kwadranse zarządzono trening strzelecki. Uderzano zza pola karnego, a strzał poprzedzało oczywiście krótkie rozegranie futbolówki. Chwilę później odległość od bramki zdecydowanie się zmniejszyła, ale kluczowe stało się dokładne dośrodkowanie spod linii końcowej.
W sobotę, zanim rozlegnie się pierwszy gwizdek w spotkaniu z Sandecją Nowy Sącz (godz. 19.45), arkowcy jeszcze raz wyjdą na lekki trening przedmeczowy o 14.30.
Arkadiusz Skubek
Copyright Arka Gdynia |