TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

statystyki
chignahuapan

Aktualności

img

23.03.2007

Zawieszenie Arki - nie kara a środek zapobiegawczy? (Dziennik Bałtycki)

Prokom Arka Gdynia zawieszona na miesiąc we wszystkich rozgrywkach organizowanych przez Polski Związek Piłki Nożnej! Tak zaskakującą decyzję podjął w czwartek Wydział Dyscypliny PZPN. Nie jest to jednak kara, a środek zapobiegawczy wobec gdyńskiego klubu, w związku z toczącym się postępowaniem dyscyplinarnym w sprawie korupcji.

W Gdyni wszyscy są zaskoczeni takim obrotem sprawy. - Nie rozumiem tej decyzji. Środek zapobiegawczy stosuje się jeśli jest sprawa nie cierpiąca zwłoki. Co się takiego wydarzyło od wczoraj, żeby tak postąpić wobec Arki? - zastanawia się Krzysztof Sampławski, członek Rady Nadzorczej gdyńskiego klubu. - Na czwartkowe posiedzenie WD pojechali nasi prawnicy, którzy obecnie reprezentują klub. Przekazali mi, że decyzja została ogłoszona ustnie i bez jakiegokolwiek uzasadnienia. To uderzenie w sportową działalność Arki. Komuś chyba zaczęło przeszkadzać, że drużyna gra dobrze i radzi sobie w rozgrywkach. Niestety, mam wrażenie że w PZPN nic się nie zmieniło. Chodzi o zdegradowanie Arki, a nie o wyjaśnienie afery korupcyjnej dotyczącej naszych działaczy. Oczywiście odwołamy się od tej decyzji. W poniedziałek zbiera się Komisja Odwoławcza PZPN i wierzę, że rzetelnie zbada tę sprawę i uchyli decyzję Wydziału Dyscypliny.

Taka decyzja PZPN niesie za sobą poważne konsekwencje. Żółto-niebiescy nie będą mogli grać, a więc nie będą zdobywać punktów. Pięć kolejnych spotkań w Orange Ekstraklasie zakończyłoby się walkowerami dla rywali, a także gdynianie odpadliby z Pucharu Polski.

- Kary miały być po sezonie, więc taka decyzja na pewno jest olbrzymim zaskoczeniem - mówi Wojciech Stawowy, trener Arki. - Klub jest uwikłany w aferę korupcyjną i spodziewałem się kar, ale dopiero po zakończeniu rozgrywek. Nie rozumiem co ja jestem temu winny, piłkarze i kibice. Przygotowywaliśmy się do ligi, dopuszczono nas do rundy wiosennej, a teraz takie decyzje. Jeszcze wierzę, że zawieszenie zostanie uchylone i PZPN pozwoli piłkarzom grać, a mi prowadzić drużynę w meczach ligowych. Kapitan schodzi z pokładu ostatni i nie chcę opuszczać Arki w tych trudnych chwilach. A nie pracuje się łatwo jak ktoś ciągle rzuca kłody pod nogi. Jest jednak druga strona medalu. Jak decyzja zostanie podtrzymana - to będę się musiał zastanowić co dalej i czy to wszystko ma sens.







Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia