Zadanie wykonane. Tak można najkrócej podsumować dzisiejsze spotkanie. Arka punktuje z pełną pulą i powoli wraca do górnej części tabeli. Pod koniec było trochę nerwów "na własne" życzenie gdyż wcześniej nasi zawodnicy nie wykorzystali wielu sytuacji na podwyższenie prowadzenia. To pokazuje, że w I lidze nawet mając  ogromną przewagę niezależnie od rywala do końca spotkania trzeba być czujnym.

Jakub Kowalski:

Rzadko strzelam, dzisiaj też bramkarz mi „wyjął“ strzał zza 16 - stki, w Płocku także obronił.  Czekam na gola,  ale nie będę płakał że nie strzelam bramek , ale cieszę się że koledzy trafiają z moich podań. W I lidze piłka jest fizyczna i szybka. Polkowice starały się grać długą piłką, mieli rosłego napastnika. Tak też strzelili nam bramkę. My graliśmy jednak to co trener nam nakreślił. Szkoda, że już po I połowie „nie zakończyliśmy” tego meczu ponieważ mieliśmy sporo sytuacji na trzecią i czwartą bramkę.  

Omar Jarun:

W drugiej połowie straciliśmy gola, ale nie  dopuściliśmy do tego by Polkowice ten mecz zremisowały. Mieliśmy jeszcze swoje sytuacje. Osiągnęliśmy wynik, który dał nam trzy punkty. Nieważny jest styl w jakim rozegraliśmy ten mecz, ale mimo, że nie strzeliliśmy dziś więcej bramek to coraz lepiej nam to wychodzi. To jest piłka i 3 punkty to 3 punkty. 

Bartłomiej Niedziela:

Najważniejsze jest to że wygraliśmy, wynik powinien być wyższy, w pierwszej połowie mieliśmy dogodne sytuacje by podwyższyć rezultat. Udało się zrealizować cel - zwycięstwo i to jest najważniejsze. Czeka nas teraz pucharowy mecz z Polonią Warszawa, którego nie zamierzamy odpuścić i kolejny ligowy mecz z Polonią Bytom u siebie, który też będziemy chcieli bardzo wygrać.

Mateusz Szwoch

Powinniśmy prowadzić nawet 5:0. Szkoda, że nie wykorzystaliśmy tylu sytuacji. Cieszymy się z 3 punktów. Wygraliśmy i to jest najważniejsze.

tr, Tomasz Mikłaszewicz