Aktualności
24.09.2011
Piotr Rzepka zagra w domu.
W sobotę w Gdyni przy Olimpijskiej, z jednej strony zagra będąca rozczarowaniem początku sezonu Arka, a naprzeciwko wybiegnie rewelacja tegorocznych rozgrywek - zespół Górników z Łęcznej pod wodzą Piotra Rzepki. Dla trenera gości - bardzo dobrze znanego w Gdyni, będzie to powrót na stare śmieci i podróż sentymentalna. Nie dość, że szkoleniowiec Bogdanki w dalszym ciągu mieszka niedaleko gdyńskiego stadionu, to w przeszłości reprezentował żółto-niebieskie barwy. Rzepka w sezonie 1997/98 w III lidze strzelił 27 bramek, wydatnie pomagając w awansie Arki do II ligi i zostając jednocześnie najskuteczniejszym zawodnikiem w historii klubu. Jako piłkarz wystąpił także w ponad 200 spotkaniach lokalnego rywala żółto-niebieskich - Bałtyku Gdynia.
-Dla mnie osobiście to bardzo ważne i prestiżowe spotkanie, przecież nadal mieszkam w Gdyni - niedaleko stadionu. Na pewno będę chciał pokazać się ze swoją drużyną z jak najlepszej strony - tym bardziej, że kiedyś grałem w żółto-niebieskich barwach, a nie tak dawno trenowałem po sąsiedzku Bałtyk Gdynia. Arka to wbrew pozycji w tabeli bardzo groźny zespół. Mają do perfekcji opanowane stałe fragmenty gry. W Gdyni dodatkowo zagramy na nowoczesnym, ładnym stadionie, a gospodarze będą mieli wsparcie wspaniałych kibiców. Jedziemy jednak nad morze, aby wygrać, a przy okazji stworzyć dobre widowisko piłkarskie. Znani jesteśmy i chwaleni za odważną, ofensywną grę, ale nie zamierzamy od początku rzucać się na gospodarzy. W takim meczu, dodatkowe emocje na pewno się pojawią, jak tylko zasiądę na ławce - zapewnia trener Bogdanki Piotr Rzepka
Tymczasem drużyna Petra Nemeca obok Polonii Bytom i GKS Katowice jest jednym z największych rozczarowań początku rundy w I lidze i rozpaczliwie walczy o wypłynięcie na powierzchnię i odbicie się od dna ligowej tabeli. Od Górników z Łęcznej dzieli ich aż dziewięć punktów. Arka po 10. kolejkach ma w dorobku tylko 10 oczek - przy raptem dwóch zwycięstwach. Na przeciwległym biegunie znajdują się goście, którzy pomimo, że stracili na rzecz Górnika Zabrze swojego asa Prejuca Nakoulmę to plasują się na wysokiej trzeciej pozycji z 19 punktami i ponieśli tylko 3 porażki, przy aż 6 zwycięstwach! Asem atutowym w miejsce Nakoulmy został Brazylijczyk Nildo, który z dorobkiem 8 bramek otwiera klasyfikację I-ligowych strzelców, a trzy tygodnie temu, w spotkaniu z KS Polkowice zanotował hattricka. Z kolei w ostatnim meczu przeciwko Wiśle Płock skutecznością błysnął inny obcokrajowiec - Czech Tomasz Pesir.
Gospodarze w środę musieli aż 120 minut męczyć się i biegać po boisku w Elblągu, gdzie dopiero w rzutach karnych wyeliminowali miejscową Olimpię. Tymczasem zespół z Łęcznej odpoczywał przez cały tydzień. Górnicy z Lubelszczyzny aby lepiej przygotować się do starcia nad morzem w podróż wyruszyli już w piątek i zatrzymali się nieopodal Gdyni - w miejscowości Rewa. Arka w tym meczu będzie musiała sobie poradzić bez zawieszonego za kartki napastnika Mirko Ivanovskiego.. Dodatkowo w tygodniu poważnej kontuzji kolana nabawił się Mateusz Siebert, który przeszedł już operację łękotki w Poznaniu, ale wykluczony jest z gry na minimum pół roku! Dla równowagi do składu powinien powrócić podstawowy obrońca i jeden z najlepszych piłkarzy Damian Krajanowski. W drużynie zielono-czarnych nikt nie musi pauzować z powodu kartek lub kontuzji - więc skład, ale niekoniecznie już taktyka - powinien być zbliżony do tego z ostatniej ligowej kolejki.
Piotr Rzepka miał już okazję zmierzyć się z Arką w roli trenera przeciwnej drużyny. W sezonie 2007/08 był szkoleniowcem I-ligowego GKS Jastrzębie i na Śląsku ograł żółto-niebieskich pod wodzą Wojciecha Stawowego 2:0. W rewanżu w Gdyni przegrał minimalnie 0:1 - po golu Olgierda Moskalewicza, a Arka na zakończenie sezonu awansowała do ekstraklasy z 4. lokaty. - Rzeczywiście, już raz w roli trenera przeciwnej drużyny przyjechałem do Gdyni. Prowadziłem Jastrzębie, a Arka była wtedy bardzo silnym zespołem i w końcu awansowała do ekstraklasy. Przegraliśmy po zaciętym i wyrównanym spotkaniu 0:1, a mieliśmy wiele okazji aby doprowadzić do remisu. W sobotę cieszyłbym się, gdyby udało mi się zrewanżować za tamten mecz - wyraża nadzieję "gdyński" trener Bogdanki. W tamtych meczach, w barwach GKS-u dwukrotnie w pełnym wymiarze czasowym zagrał Łukasz Pielorz - obecnie podstawowy defensor... zespołu z Łęcznej. Z kolei Sławomir Mazurkiewicz - stoper Arki, ma za sobą grę w barwach Bogdanki w latach 2007-09.
Arka Gdynia - Bogdanka Łęczna / sob. 24.09.2011 godz. 17:30
Przewidywane składy:
Arka: Juszczyk - Krajanowski, Łągiewka, Mazurkiewicz, Radzewicz - Kowalski, Kuklis, Jarzębowski, Benat, Niedziela - Flis.
Bogdanka: Prusak - Pielorz, Wallace, Nikitović, Sołdecki - Renusz, Bartoszewicz, Pesir, Łuczak, Zuber - Nildo.
Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa).
Copyright Arka Gdynia |