Aktualności
18.09.2011
Arkowcy po meczu: Mieliśmy sytuacje do zdobycia goli
Piotr Kasperkiewicz:
- Cieszymy się z tego remisu, bo wyrównanie nadeszło dopiero w końcówce. Miałem dzisiaj kilka okazji do strzelenia bramki, w pierwszej połowie główkowałem po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Kuby Kowalskiego, ale piłkę wybił z bramki jeden z obrońców. W drugiej połówce odbita piłka w polu karnym spadła mi pod nogi i bez zastanowienia uderzyłem, ale znów piłka trafiła w obrońcę. Poza tym mieliśmy jeszcze inne sytuacje, jak chociażby po główce Mazurkiewicza, gdy piłka o centymetry minęła słupek. Boisko było tutaj fatalne do gry, ale jednakowe dla obu drużyn, więc na nie na pewno nie będziemy zwalać winy za brak zwycięstwa.
Marcin Juszczyk:
- Boisko w Stróżach było katastrofalne i nie nadawało się do gry. Nie dość, że krótkie, to jeszcze nierówne i dlatego nie dało się tu normalnie grać. Wszystkie akcje trzeba było rozgrywać górą. Remis trzeba uznać za wynik sprawiedliwy, bo oba zespoły miały swoje dogodne okazje do zdobycia bramek. W pierwszej połowie to Kolejarz miał ich więcej, ale po przerwie głęboko się cofnął i bronił prowadzenia, a my stwarzaliśmy sytuacje. Trzeba się cieszyć z tego remisu, bo to boisko, na którym Kolejarz codziennie trenuje jeszcze nie raz będzie ich sprzymierzeńcem i pozwoli odbierać punkty lepszym zespołom.
Rozmawiał: Arkadiusz Skubek
Copyright Arka Gdynia |