Aktualności
15.03.2007
Decyzje we Wrocławiu, zarzuty w Warszawie (Dziennik Bałtycki)
Czwartkowy dzień jest ważny w najnowszej historii Prokomu Arki Gdynia. Wrocławski areszt ma w czwartek opuścić Jacek M, prezes gdyńskiego klubu. W Warszawie działacze Prokomu Arka mają ustosunkować się do stawianych im zarzutów.
Areszt tymczasowy we Wrocławiu ma, po czterech miesiącach pobytu i z 28 zarzutami o charakterze korupcyjnym, opuścić prezes Prokomu Arki Gdynia Jacek M.
- Potwierdzam tę informację - powiedział nam obrońca prezesa mecenas Maciej Urbański. - Wprawdzie 23 marca miała się odbyć przed wrocławskim sądem rozprawa w związku z zażaleniem, jakie wniosłem na przedłużenie tymczasowego aresztowania, ale prokuratura we Wrocławiu wcześniej podjęła decyzję o zwolnieniu prezesa Arki z aresztu.
Zwolnienie Jacka M. z aresztu nastąpi w czwartek, po wpłaceniu 50 tysięcy złotych poręczenia majątkowego. Co natomiast stanie się z przebywającym także we wrocławskim areszcie Grzegorzem G.?
- Niestety na ten temat nie mam żadnych wiadomości, a jego sprawę prowadzi inny prawnik. Pewnie jednak i on wkrótce opuści wrocławski areszt - mówi mecenas Urbański.
W czwartek także, w Warszawie, odbędzie się posiedzenie Wydziału Dyscypliny Polskiego Związku Piłki Nożnej. Zaproszenie na to spotkanie otrzymali przedstawiciele sześciu klubów, w tym Prokomu Arki, wobec których toczy się postępowanie dyscyplinarne w związku z aferą korupcyjną w polskim futbolu.
- Zaprosiliśmy przedstawicieli tych klubów, by złożyli wyjaśnienia i ustosunkowali się do zarzutów. Z naszej strony padła propozycja dobrowolnego poddania się karze, gdyż taką możliwość przewiduje procedura karna. Na pewno nie ma to nic wspólnego ze złagodzeniem kar, gdyż propozycji klubów nie musimy zaakceptować - powiedział przewodniczący WD PZPN Michał Tomczak.
Co na to działacze Arki?
- Nasz klub na posiedzeniu Wydziału Dyscypliny reprezentować będą prokurent w Arce Jacek Jerzemowski i prawnik z renomowanej kancelarii ze stolicy Michał Kraiński - powiedział nam członek Rady Nadzorczej Krzysztof Sampławski. - Do klubu trafiły wcześniej zarzuty z Wydziału Dyscypliny, ale nasi przedstawiciele będą chcieli dzisiaj zapoznać się z dowodami, jakimi dysponuje wydział. Jak je poznamy, to dopiero będziemy mogli składać ewentualne wyjaśnienia w tej sprawie. Nie rozpatrywaliśmy możliwości dobrowolnego poddania się karze - oświadczył Sampławski.
Jednocześnie wiadomo, że w czwartek w Warszawie żadne kary nie zapadną. Przewodniczący Michał Tomczak za cel postanowił zakończyć postępowanie do końca tego sezonu, tak aby kary obowiązywały od sezonu 2007/2008. Jednocześnie już wiadomo, że na obecnym etapie dochodzenie zamknie się wokół sześciu klubów, bo prokuratorzy z Wrocławia "teczki" na kolejne kluby zamieszane w piłkarską aferę korupcyjną przekażą Wydziałowi Dyscypliny PZPN dopiero po ogłoszeniu kar dla wspomnianej już szóstki klubów, czyli Arki, Górnika Łęczna, KSZO Ostrowiec, Górnika Polkowice, Podbeskidzia Bielsko-Biała i wycofanego już z drugiej ligi Zawiszy Bydgoszcz.
Janusz Woźniak
Areszt tymczasowy we Wrocławiu ma, po czterech miesiącach pobytu i z 28 zarzutami o charakterze korupcyjnym, opuścić prezes Prokomu Arki Gdynia Jacek M.
- Potwierdzam tę informację - powiedział nam obrońca prezesa mecenas Maciej Urbański. - Wprawdzie 23 marca miała się odbyć przed wrocławskim sądem rozprawa w związku z zażaleniem, jakie wniosłem na przedłużenie tymczasowego aresztowania, ale prokuratura we Wrocławiu wcześniej podjęła decyzję o zwolnieniu prezesa Arki z aresztu.
Zwolnienie Jacka M. z aresztu nastąpi w czwartek, po wpłaceniu 50 tysięcy złotych poręczenia majątkowego. Co natomiast stanie się z przebywającym także we wrocławskim areszcie Grzegorzem G.?
- Niestety na ten temat nie mam żadnych wiadomości, a jego sprawę prowadzi inny prawnik. Pewnie jednak i on wkrótce opuści wrocławski areszt - mówi mecenas Urbański.
W czwartek także, w Warszawie, odbędzie się posiedzenie Wydziału Dyscypliny Polskiego Związku Piłki Nożnej. Zaproszenie na to spotkanie otrzymali przedstawiciele sześciu klubów, w tym Prokomu Arki, wobec których toczy się postępowanie dyscyplinarne w związku z aferą korupcyjną w polskim futbolu.
- Zaprosiliśmy przedstawicieli tych klubów, by złożyli wyjaśnienia i ustosunkowali się do zarzutów. Z naszej strony padła propozycja dobrowolnego poddania się karze, gdyż taką możliwość przewiduje procedura karna. Na pewno nie ma to nic wspólnego ze złagodzeniem kar, gdyż propozycji klubów nie musimy zaakceptować - powiedział przewodniczący WD PZPN Michał Tomczak.
Co na to działacze Arki?
- Nasz klub na posiedzeniu Wydziału Dyscypliny reprezentować będą prokurent w Arce Jacek Jerzemowski i prawnik z renomowanej kancelarii ze stolicy Michał Kraiński - powiedział nam członek Rady Nadzorczej Krzysztof Sampławski. - Do klubu trafiły wcześniej zarzuty z Wydziału Dyscypliny, ale nasi przedstawiciele będą chcieli dzisiaj zapoznać się z dowodami, jakimi dysponuje wydział. Jak je poznamy, to dopiero będziemy mogli składać ewentualne wyjaśnienia w tej sprawie. Nie rozpatrywaliśmy możliwości dobrowolnego poddania się karze - oświadczył Sampławski.
Jednocześnie wiadomo, że w czwartek w Warszawie żadne kary nie zapadną. Przewodniczący Michał Tomczak za cel postanowił zakończyć postępowanie do końca tego sezonu, tak aby kary obowiązywały od sezonu 2007/2008. Jednocześnie już wiadomo, że na obecnym etapie dochodzenie zamknie się wokół sześciu klubów, bo prokuratorzy z Wrocławia "teczki" na kolejne kluby zamieszane w piłkarską aferę korupcyjną przekażą Wydziałowi Dyscypliny PZPN dopiero po ogłoszeniu kar dla wspomnianej już szóstki klubów, czyli Arki, Górnika Łęczna, KSZO Ostrowiec, Górnika Polkowice, Podbeskidzia Bielsko-Biała i wycofanego już z drugiej ligi Zawiszy Bydgoszcz.
Janusz Woźniak
Copyright Arka Gdynia |