Aktualności
31.08.2011
Tomasz Korynt: Może zimą Arka się wzmocni? (sport.pl)
Ostatni dzień okna transferowego upłynął w Arce wyjątkowo spokojnie. Wyjątkowo, bo tego lata w Arce pojawiło się aż szesnastu nowych piłkarzy.
Po spadku z ekstraklasy przy Olimpijskiej nastąpiło wietrzenie szatni. Z klubu odeszło szesnastu piłkarzy - w tym niemal wszyscy obcokrajowcy. W zespole ze "stranierich" ostał się jedynie Macedończyk Mirko Ivanovski oraz pozyskani już z polecenia nowego trenera Petra Nemeca Palestyńczyk z amerykańskim paszportem Omar Jarun, Bośniak Ensar Arifović i rodak Nemeca Petr Benat.
- Nie jest łatwo budować drużynę od nowa - mówi Tomasz Korynt, legenda Arki. - Nie sądzę, by koncepcja całkowitej wymiany kadry wydawała się właściwa. Trzeba było zatrzymać w drużynie więcej piłkarzy z ekstraklasową przeszłością i uzupełnić ją o piłkarzy z młodego pokolenia. W Arce wybrano inny model budowania drużyny. Trzeba przyznać, że zmiany kadrowe na taką skalę z góry były skazane na porażkę - uważa Korynt.
Czy koniec sierpnia oznacza koniec zmian w kadrze Arki?
- Na testach pozostaje jeszcze Patryk Aleksandrowicz, który jest wolnym zawodnikiem i klub nie musi się spieszyć z jego pozyskaniem. Z transferów to wszystko, nie sądzę by dyrektor mnie jeszcze czymś zaskoczył - przyznał nam wczoraj przed godz. 17 rzecznik klubu Tomasz Rybiński.
- Ze sprowadzonych piłkarzy sprawdza się na razie tylko Marcin Radzewicz - dodaje Korynt. - W pierwszych meczach dobrze wyglądał też bramkarz Marcin Juszczyk, który ostatnio nie grał głównie ze względu na przepis o młodzieżowcu. Pozostali rozczarowują. Zupełnie nie sprawdza się zaciąg z Floty Świnoujście, nie błyszczy szczególnie Arifović. Mimo wszystko, różnica punktowa dzieląca Arkę od prowadzącego Piasta Gliwice nie jest duża, więc nie chcę odbierać Arce szans na jej odrobienie. W zeszłym sezonie w ekstraklasie pokazał to chociażby Śląsk Wrocław, który po rundzie jesiennej zajmował odległe 9. miejsce, a sezon zakończył na drugim. Może zimą uda się Arce sprowadzić piłkarzy, którzy zapewnią jej awans do ekstraklasy. Póki co, w Gdyni słychać było tylko opowieści o wysokim budżecie, ale na dobrych piłkarzy pieniędzy zabrakło.
W ostatnim dniu okna transferowego aktywnością wykazał się wicelider z Niecieczy. Drużynę prowadzoną przez Duszana Radolskiego na zasadzie rocznego wypożyczenia wzmocnił środkowy obrońca Wisły Kraków Mateusz Kowalski.
W 7. kolejce Arka zagra w sobotę z Ruchem Radzionków. Nemec nie będzie mógł skorzystać z kadrowiczów: Ivanovskiego oraz przebywającego na zgrupowaniu młodzieżówki Michała Szromnika. Pod znakiem zapytania stoi występ kontuzjowanych Sławomira Mazurkiewicza (uraz pachwiny) i czekającego na debiut w Arce Bartosza Flisa. Po indywidualnych treningach szanse tego drugiego na znalezienie się w meczowej kadrze wydają się nieco większe. Początek meczu o godz. 17:30.
mkor
Copyright Arka Gdynia |