Aktualności
23.08.2011
Rekordowa frekwencja na treningu
Od zajęć indywidualnych w samo południe wystartowały przygotowania Arki do wyjazdowego meczu z Olimpią Grudziądz. Cały zespół w komplecie spotkał się dopiero po południu, a dzień zakończył się odnową biologiczną.
O godz. 12-ej na treningu poprowadzonym przez Pawła Sikorę zjawili się: Strzelecki, Łągiewka, Kowalski, Kasperkiewicz, Flis, Arifović oraz Szlaga. Jak już informowaliśmy, wśród Arkowców znalazł się też jeden nowy zawodnik, który być może zasili szeregi żółto-niebieskich, a był nim Paweł Grischok, ostatnio grający w barwach Widzewa Łódź.
Ilość trenujących zawodników wzrosła aż do dwudziestu sześciu na drugich zajęciach. Do wymienionych wcześniej piłkarzy dołączyli wszyscy pozostali członkowie kadry oraz zawodnik, którego obecność może wyjątkowo cieszyć kibiców Arki. Co prawda, na razie tylko indywidualnie, ale po raz pierwszy od czasu koszmarnej kontuzji, na specjalnej karimacie, ćwiczył Krystian Żołnierewicz. Oczywiście przebieg tych ćwiczeń nadzorował Marek Gaduła, a ich zakres był dostosowany do przebiegu procesu rehabilitacji młodego środkowego obrońcy. Przypomnijmy, że Żołnierewicz doznał kontuzji wiązadeł kolanowych kilka dni po rozpoczęciu przygotowań Arki do nowego sezonu.
Jak zwykle u trenera Nemca, trening rozpoczął się od aktywnej rozgrzewki. Zespół został podzielony na pięć grup, w których piłkarze prowadzili urozmaicone ćwiczenia z podań futbolówki, jej przyjęcia, a także gry głową. Osobną grupę stanowiła trójka bramkarzy trenująca naturalnie pod opieką Jarosława Krupskiego.
Wkrótce potem czeski szkoleniowiec zorganizował ćwiczenie, które wprowadziło sporo wesołości w drużynie, m.in. za sprawą rywalizacji dwóch grup. Piłkarze w parach (po jednej osobie z każdej drużyny) zajęli miejsca w różnych miejscach na niemal całym boisku. Następnie para będąca w posiadaniu piłki ile sił w nogach popędziła do innej pary, aby zgodnie z zasadami obowiązującymi w sztafecie przekazać futbolówkę. Aby utrudnić zadanie, zawodnik przejmujący piłkę musiał wykonać przewrót w przód. Później zasady nieco ulegały zmianie, np. zawodnicy mogli się poruszać wyłącznie tyłem.
Kolejnym ćwiczeniem było kilka sprintów w grupach połączonych z zabawą z piłką pomiędzy poszczególnymi biegami. Ostatnie pół godziny poświęcono już na doskonalenie skuteczności i rozegrania piłki pod polem karnym rywala. Trzeba dodać, że w tym elemencie nie wzięli już udziału Michał Płotka, Radosław Strzelecki, Bartosz Flis, Jakub Kowalski i Maciej Szlaga, którzy z uwagi na jutrzejszy mecz rezerw (godz. 17.00 na NSR) udali się wcześniej do szatni.
Jutro treningi zaplanowano na godz. 10-tą oraz 16-tą.
Arkadiusz Skubek
Copyright Arka Gdynia |