Aktualności
18.08.2011
Nie ma ultimatum dla trenera Nemca. (trojmiasto.pl)
Arka w przyszłym tygodniu zamierza zakontraktować pomocnika i napastnika, którzy podniosą jakość gry ofensywnej zespołu, a w najbliższych dniach pozyskać z Ruchu Chorzów Bartosza Flisa. Mimo że zespół zamyka I-ligową tabelę trener Petr Nemec cieszy się dalej zaufaniem władz gdyńskiego klubu i żadnego ultimatum punktowego do wypełnienia na najbliższe kolejki nie będzie. Tego typu zapewnienia złożył Witold Nowak, przewodniczący Rady Nadzorczej Arki.
Tradycyjnie w czwartek przed meczem w roli gospodarza Arka zwołała konferencję prasową. Jednak tym razem nie rozmawiano w ogóle o najbliższym rywalu, czyli Olimpii Elbląg, a spotkanie zdominowały problemy wewnętrzne gdynian. Drużyna, która miała walczyć o awans do ekstraklasy, plasuje się na ostatnim miejscu w I lidze.
-Z trenerem Nemcem umawiałem się na dłuższą współpracę niż cztery mecze. Dlatego przed najbliższymi kolejkami nie będzie stawiane żadne ultimatum wynikowe warunkujące jego dalszą pracę. Oczekujemy zwycięstw, ale nie będziemy określać jakiś barier, aby nie potęgować stresu i presji. Z drugiej strony nie mogę obiecać, że żadnych ruchów personalnych za jakiś czas nie będzie. Klub ma właściciela, który ma prawo patrzyć na to wszystko przez pryzmat wyników - zadeklarował Witold Nowak.
Oznacza to, że klub ma nadal kredyt zaufania wobec trenera Nemca, ale niebezgraniczny. -Na bieżąco monitorujemy, co się dzieje w drużynie. Podoba nam się kontrakt, który szkoleniowiec ma z zespołem. Widzimy, że atmosfera jest właściwa, iż nikt nie jest zadowolony z dotychczasowych wyników, że każdemu zależy... Dlatego liczymy, że okres zgrywania drużyny już się kończy i lada chwila doczekamy się na zwycięstwa. Jednak w tej chwili mówienie o awansie byłoby niepoważne. Najpierw trzeba to potwierdzić na boisku - przyznaje przewodniczący Nowak.
Aby Arka prezentowała się lepiej, klub zamierza zatrudnić trzech piłkarzy. Już do Gdyni wrócił Bartosz Flis, którego gdynianie pozyskają z Ruchem Chorzów. Negocjacje są na ukończeniu, choć nie ma pewności, czy 20-letni napastnik będzie mógł być brany przy ustalaniu składu już na sobotni mecz z Olimpią.
-W przyszłym tygodniu chcemy zakończyć negocjacje z dwoma rutynowanymi piłkarzami, z przeszłością w ekstraklasie, którzy wzmocnią jakość naszej gry ofensywnej. Zostali oni zaakceptowani przez trenera i są w zasięgu naszych możliwości finansowych. Jednak na ujawnianie ich nazwisk jest za wcześnie. Gdy te negocjacje zakończą się powodzeniem, to nikt z dotychczasowej kadry nie straci angażu. Zamierzamy jedynie wypożyczyć niektórych piłkarzy z zespołu rezerw - informuje przewodniczący Rady nadzorczej Arki, dodając jednocześnie, że dla żadnego z podstawowych piłkarzy żółto-niebieskich, łącznie z Marcinem Budzińskim i Mirko Ivanovski ma razie nie ma żadnej oferty z innego klubu.
jag.
Copyright Arka Gdynia |