Aktualności
18.08.2011
Marcin Radzewicz: Trzeba się wziąć w garść i wygrać!
Na pewno nie tylko dla nas, ale i dla całej Gdyni, a pewnie i w Polsce dziwią się, że tak słabo zaczęliśmy. Wiadomo , że Arka jest takim klubem który zawsze jest wymieniany w gronie pretendentów do awansu, a na razie niestety tak nie jest. Na pewno wszyscy chcemy żeby było lepiej, pracujemy nad tym aby to się zmieniło.
Strzeliłeś bramkę w Niecieczy, czego aż tak często nie czynisz jednak chyba nieco więcej oczekujesz od siebie jeśli chodzi o dogrywanie i stwarzanie sytuacji kolegom . Co według Ciebie najbardziej zawodzi?
Zdarzało mi się strzelać (ostatnio w Polonii 3 bramki przyp. red), ale rzeczywiście brakuje nam ogólnie podań do napastników. Jest to jednak pewien łańcuch. Nie układa się gra nam wszystkim i z boku na pewno też to dobrze nie wygląda. Gdybym wiedział jaka jest przyczyna lub ktokolwiek z nas na pewno od razu byśmy się tą wiedzą podzielili.
Co siedzi w waszych głowach, jaka jest atmosfera w szatni?
Wszyscy zastanawiamy się nad przyczynami takiej gry. To nie jest jednak jak już wspomniałem takie proste i jednoznaczne. Gdyby było inaczej pewnie dziś bylibyśmy na pierwszym miejscu. Staramy się na pewno wyciągnąć z tego wszystkiego wnioski bo tak dalej jak teraz być nie może. Jeśli chodzi o nasza psychikę to nie mogę wypowiadać się za innych, ale nie ma co się oglądać za siebie. Trzeba się ogarnąć, wziąć w garść i w końcu wygrać.
Graliście w środku w różnym ustawieniu. Od linii środkowej zależy najwięcej. Jakie jest najbardziej optymalne?
Sam fakt zmian pokazuje, że żadne nie jest optymalne, a trener cały czas szuka tego najlepszego i sam jest w trudnej sytuacji. Może okaże się to po tym najbliższym meczu. Na pewno najlepszym lekarstwem będzie nasze zwycięstwo.
Stoicie „pod ścianą”. Kibice oczekują nie tylko wygranej w najbliższym meczu , ale marszu w górę tabeli. Jeśli nie teraz to kiedy?
Na pewno. Nie ważny jest styl, nie ważne rozmiary wygranej, ale musimy zdobyć trzy punkty. Jak będą punkty pojawi się lepsza gra, kolejne zwycięstwa i zaczniemy piąć się w górę tabeli. Będzie wtedy także lepsza atmosfera. Na pewno czujemy wsparcie kibiców. Dziękujemy, że byli z nami na tych wyjazdach , za to wielki szacunek. Wiem, że nie jest łatwo, aby w takiej sytuacji się nie denerwować, ale potrzebny jest w takiej sytuacji spokój i rozwaga. Na pewno nikt nie gra tak specjalnie aby być na ostatnim miejscu w tabeli.
Życzę więc Tobie i drużynie odbicia się od tego miejsca już po sobotnim meczu z Olimpią.
rozmawiał: tryb
Copyright Arka Gdynia |